Opowiadania Erotyczne o Rajstopach i Pończochach
Status:
Oczekuje na zatwierdzenie

Bal Karnawałowy

10 / 10Średnia ocena czytelników Błyszczące Pończochy Autor opowiadania 287Licznik wyświetleń RajstopyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu średnia długośćDługość opowiadania
Hejka opowiem wam fajną historyjkę,
W naszej szkole to miał być bal niby taki karnawałowy taki że każdy musiał być za kogoś przebrany , kompletnie nie miałem pojęcia w co się przebrać, wszystkie pomysły które mogłyby zrealizować to albo inni na to wpadli albo nie byłem w stanie tego zrealizować , "ale i lipa" pomyślałem, idąc do domu ze szkoły razem z Mariuszem ( mój kolega z tego samego rocznika ale innej klasy) trochę o tym rozmawialiśmy ponieważ bal był już pojutrze to czas mnie naglił, Mariusz mieszkał obok mnie był moim kumplem i sąsiadem zarazem, taki"Nerd" styl, szczupły nie za wysoki 165cm w okularach , zresztą ja też wcale nie wyglądałem inaczej poza tym że nie musiałem nosić okularów i byłem jeszcze szczuplejszy, Mariusz rzucił pomysł żebym wpadł po obiedzie to będziemy myśleć nad przebraniem, wpadłem do domu zjadłam i udałem się do Mariusza, zadzwoniłem do drzwi otworzyła jego mama, Jego mama była bardzo elegancka kobietą ale bardzo miłą, Mariusz mieszkał tylko z mamą, mieli dwupokojowe mieszkanie , jego mama często siedziała razem z nami patrząc na telewizję kiedy my się uczyliśmy czy robiliśmy inne rzeczy , zaczęliśmy wymyślać jakieś przebrania dla mnie ale Mariusz to już takie nierealne bzdury wymyślał że aż mi ręce opadały, wcale nie pomagał, nagle wstała jego mama i powiedziała że ma pomysł, udała się do swojego pokoju i po 5 minutach mnie zawołała, a Mariuszowi kazała czekać, gdy wszedłem do środka troszkę mnie zamurowało bo na krześle wisiała kiecka a w ręce pani Anna trzymała perukę, rzuciła do mnie "Chodz usiądź zobaczysz że będzie fajnie ,o tu siadaj na krześle" wskazała, no to mówie sobie a co tam i tak nie miałem innego pomysłu, zaczęla macać moją twarz i rzekła "Fajnie jesteś gładziutki to będzie wszystko ładnie wyglądało, nogi jak tam?" Podciągnęła mi nogawkę i rzekła "Tu też fajnie,ani jednego włoska, młode chłopaki jesteście będzie łatwo", rzeczywiście byłem kompletnie nie owłosiony nawet "łonowe" mi jeszcze nie wyrosły, założyła mi tą kieckę na moje ubranie i zaczęła mnie malować, robić mi makijaż, miała bardzo skupioną minę, nawet śmieszne to wyglądało, po kilku chwilach założyła mi perukę, układała ugniatała,potem kazała siedzieć i zawołała Mariusza, wszedł do środka i z rozdziawioną gębą tak stał po chwili wykrztusił "Woow" , pani Anna kazała mi iść na korytarz żebym się mógł przejrzeć w lustrze, oczom nie wierzyłem, wyglądałem jak piękna dziewczyna z wyzywającym makijażem, aż sam się sobie podobałem , wróciłem do pokoju gdzie była telewizja i tak siedząc pani Anna pokazywała mi co jeszcze jutro będę do tego zakładać a Mariusz tak siedząc gapił się we mnie jak w obrazek, co jakiś czas wysyłałem mu buziaczki było śmiesznie a Mariusz się denerwował , Pani Anna naszykowała klipsy, pasek do sukienki, jakąś torebkę, rękawiczki takie koronkowe , no a potem zaczęła szukać rajstopy ale nie miała żadnych nowych i powiedziała że jutro będę miał żebym się nie stresował, potem zaczęła szukać butów miała bardzo dużo szpilek ale od razu ten pomysł spalił na panewce bo nie umiałem w tym chodzic, pani Anna w końcu znalazła takie jakby na wyższej podeszwie z tyłu, nie szpilki ale bardzo ładne jak sandałki z paseczkiem wokół kostki delikatne i kobiece, tak że miałem cały super kostium na jutrzejszy bal, następnie zmyliśmy makijaż i udałem się do domu, wstałem rano i udałem się do Mariusza jego mama była na zakupach, byliśmy sami , Mariusz zagadał " Ale wczoraj wyglądałeś super, jak jakaś super laska"
Na to ja odparłem że też mi się podobało i tak żeśmy gadali aż wróciła jego mama, zawołała w korytarzu że ma wszystko i że jak zjemy to się bierzemy za kostium,
Po obiedzie pani Anna kazała mi się wykąpać, naszykowała wanne i poleciałem się wypluchtać, jak wróciłem to kazała mi się rozebrać do slipek, tak zrobiłem a ona pokiwała głową z dezaprobatą patrząc na moje bufoniaste bokserki, " no nie tego to ty nie możesz mieć pod spodem bo się będzie odznaczało, patrząc na mnie po chwili wyciągnęła jakieś majtki z szuflady, spojrzałem na nie a ona powiedziała żebym się nie martwił bo są nowe, w sumie nawet do mnie nie dotarło co właściwie powiedziała bo patrzyłem z przerażeniem na koronkowe majteczki co trzymała w dłoni, " dobra szybko leć je przebrać" powiedziała ,no to poleciałem jak je założyłem to dopiero mi było głupio wyjść z łazienki bo nie dość że mi prześwitywały i miałem tak stanąć na wprost Pani Anny to jeszcze Mariusz siedział na wprost łazienki i czekał chyba specjalnie na mnie z wypiekami na twarzy, obejrzałem się w lusterku w łazience i moja pupa w tych majtkach wyglądała jak dziewczęca, szybko wyskoczyłem z łazienki i uciekłem przed Mariuszem do pokoju Pani Anny, " o teraz to od razu inaczej" zagadała mnie tak , chwilę pożartowaliśmy o czymś innym żebym się rozluźnił , bo chyba zauważyła że mi było trochę głupio siedząc na wprost mamy mojego kolegi w jej prawie przeźroczystych majtkach, jestem pewien że widziała mojego ptaka w tych majtkach, założyła mi stanik a w niego włożyła woreczki z ryżem mówiąc że to będzie ładnie wyglądało, założyła mi sukienkę żebym nie marzł a o rajstopach powiedziała że ubierzemy na koniec bo są bardzo delikatne i żebym nie podarł przed wyjściem, zajęło co najmniej dwie godziny żeby mnie wystroić i chyba się to pani Annie bardzo podobało bo poświęcała tym zabiegom mnóstwo uwagi, umalowała mi paznokcie u stóp i dłoni na taki fajny fioletowy metaliczny kolor, makijaż miałem przepiękny, już byłem praktycznie gotów wtedy zawołała jeszcze raz Mariusza, jak wszedł do pokoju to oniemiał, a ja zalotnie niczym prawdziwa dziewczyna podałem mu dłoń i spytałem się "czy weźmiesz mnie na bal" Mariusz był zachwycony tak jakbym naprawdę był jego dziewczyną , wtedy pani Anna przypomniała mi że mam założyć rajstopy, leżały w opakowaniu na stole takie cieliste z czarnymi kropeczkami patrząc na nie nie wiedziałem jak się za nie zabrać, Pani Anna rozpakowała i pokazała mi jak je mam zakładać żeby nie podrzeć dodała przy tym " Będą wyglądały słodko", muszę przyznać że pierwszy raz zakładałem taką część garderoby i było to bardzo miłe przeżycie, były niesamowicie delikatnie ale też bardzo gładkie wręcz śliskie i błyszczące w świetle żarówki , moje nogi wyglądały całkowicie inaczej jak by były opalone i mega gladziutkie, jak u zgrabnej kobiety, gdy już uporałem się z rajstopkami to mieliśmy jeszcze jakieś 45 minut do wyjścia z domu, szkoła była niedaleko tak że dojście zajmowało nam góra 5-10 minut, jak tak siedzieliśmy to Mariusz usiadł blisko mnie jak nigdy wcześniej jak by na jakieś randce był czy jak, strasznie się patrzył na moje nogi, zwłaszcza stopy ,raz nawet jestem pewien że udał że coś szuka pod kanapą i jego twarz była dosłownie przy moich stopach nawet ją musnął o moja stopę, było to troszkę dziwne bo się tak nigdy nie zachowywał ,ale mi się to nawet podobało i zacząłem go troszkę kokietować , założyłem nogę na nogę i tak bujałem stópką przed jego twarzą i pytałem się czy podobają mu się moje paluszki a on się tylko czerwienił i nic nie mówił to było naprawdę śmieszne ,tak naprawdę uważam że moje nogi wyglądały bardzo ładnie, stopy mam małe drobne i kształtne , a te umalowane paznokcie naprawdę robiły furorę, po chwili zjawiła się Pani Anna i kazała nam się powoli zbierać, Mariusz był przebrany za prezydenta Stanów Zjednoczonych miał smoking i taki kapelusz jak kominiarze nosili kiedyś, ja byłem jego panią i tak szliśmy pod rękę, co najlepsze nikt się nie połapał że ja to ja, wyglądałem jak jakaś ładna dziewczyna z klasy tylko ubrana bardzo elegancko z wyzywającym makijażem, na balu było całkiem fajnie wszyscy mieli świetne stroje i zabawa była przednia, Mariusz nawet tańczył ze mną dwa razy, po balu poszliśmy z ekipą z klasy do parku na piwo, powoli wszyscy zaczęli się zbierać do domu i na koniec tylko ja zostałem z Mariuszem, mieliśmy jeszcze po piwie i tak sobie siedzieliśmy na wprost siebie na trawie, Mariusz tak usiadł że moje nogi były niedaleko jego krocza, popijając piwo często na nie zerkał, po chwili wykrztusił czy mnie stopy nie bolą od tych butów, odparłem że tak trochę bolą wtedy Mariusz złapał mnie za łydkę i zaczął odpinać pasek okalający moją kostkę mówiąc troszeczkę ci odpoczną zanim dopijemy to piwo, nie oponowałem było przyjemniej bez botów a i mnie też to troszkę jarało jak widziałem że Mariusz się strasznie napalił i się dziwnie zachowywał, znów podstawiłem mu stopę blisko twarzy tak niby że nie specjalnie i tak trzymałem, było maks 10 cm od jego twarzy, widziałem jak się cały czas spogląda na nią, rzuciłem tak dla żartu żeby mi pomasował a on natychmiast złapał mnie za stopę i zaczął delikatnie masować, moja stópka była tuż przy jego twarzy , gdy tak masował było naprawdę przyjemnie , Mariusz powiedział: "masz piękne nogi w życiu nie miałem pojęcia że bede siedział z tobą w parku po zmroku i masował ci stopy w rajstopkach" był cały czerwony na twarzy , powiedziałem dla żartu że jak chce to może pocałować i podsunołem mu stópkę do ust, a on bez wachania włożył sobie moją stopę do ust a raczej palce do ust i zaczął je delikatnie ssać, byłem zaskoczony ale było naprawdę zajebiście aż jęknołem z rozkoszy dźwiękiem jak dziewczyna , chyba za bardzo wczułem się w rolę, Mariusz tak ssał jedną dłonią trzymał mnie za stopę a drugą powoli delikatnie wysuwał mi pod sukienkę i gładził mi uda, "ale super uczucie" powiedział,a ja już dawno miałem twardo w majtkach i byłem podniecony, w pewnym momencie Mariusz wstał i usiadł obok, zsunął spodnie i skinoł żebym podszedł, wstałem i stanołem w rozkroku, miałem jego nogi między moimi, wtedy Mariusz złapał mnie za biodra i przyciągnął do siebie, usiadłem prawie na jego członku,a czułem że był już w gotowości, przez te cienkie majteczki i rajstopki bodźce były całkiem inne, zaczęliśmy się całować a moje biodra delikatnie poruszały się w przód i w tył, czułem jak jego twardy fiut ślizga się po moimi rowku, ściskał mnie za pośladki co jakiś czas dając mi małego klapsa, było tak wspaniale że aż nie mogłem w to uwierzyć że siedzę z moim dobrym kolegą i to wszystko wyczyniamy , zauważyłem że ktoś idzie w naszym kierunku to szybciutko zeskoczylem z niego i usiadłem obok, założyłem szybko buciki, podszedł jakiś facet spytać się czy mamy moze ogień, poszedł sobie a my śmiejąc się powoli udaliśmy się w kierunku domu, wtedy Mariusz odezwał się że szkoda by było takiej okazji a ja na to że jakiej? A on na to że nie wie czy będzie jeszcze kiedyś miał okazję iść na bal karnawałowy ze mną w takim wydaniu a wyglam przepięknie i chętnie by się ze mną jeszcze popieścił, idąc z nim trzymał mnie za talie jak byśmy byli parą, co jakiś czas zjeżdżając dłonią na mój tyłek, zaczęliśmy się całować na środku alejki w parku, było tam jasno od latarni trochę się zmieszalismy że ktoś nas zauważy i będzie bigos , wpadłem na pomysł żeby iść do nas na samą górę na strych tam nas nikt nie zauważy, Mariusz przytaknął ochoczo i szybko udaliśmy się do wspomnianego miejsca, wspięliśmy się po cichu żeby nas nikt nie słyszał na klatce schodowej i już byliśmy na strychu, było tam fajnie jeden z sąsiadów urządził sobie tam małą siłownie, była ławeczka, duży dywan generalnie fajnie i czysto , wykręciliśmy prawie wszystkie żarówki żeby było jak najciemniej ale jedną kazał mi zostawić bo chciał cieszyć oko moim wyglądem ja zresztą też , Mariusz przytulił mnie znowu i zaczęliśmy się całować a jego dłonie powędrowały na mój tyłek, "Ale gładkie te rajstopki" wyszeptał po czym położył mnie plecami na ławce i ściągnął mi buty, "Uwielbiam twoje stopy" wyszeptał i patrząc się na mnie ściągnął z siebie smoking i spodnie, powiesił ubranie starannie na jakimś urządzeniu do ćwiczeń następnie podszedł i spuścił swoje bokserki, moim oczom ukazał się jego penis, był gruby ale nie zbyt długi, usiadł na ławce i złapał mnie za stopy i zacisnął je na swoim penisie i zaczął się nimi masturbować, ja leżałem w milczeniu patrząc na niego czułem mega podniecenie a Mariusz powiedział" mrucz jak dziewczyna" zacząłem delikatnie stękać bardzo mu się podobało miał taki grymas na twarzy jak by się zaraz miał spuścić, nie chciałem tego i szeptem powiedziałem żeby przestał na chwilę, spojrzał na mnie wyciągnął swojego fiuta z moich stóp , podszedł do mnie i powiedział "teraz to ty pocałuj" i podstawił mi pod usta swojego mokrego kutasa, jego żołądź aż błyszczała od jego śluzu, złapałem go delikatnie za czubek ustami i zlizałem z niego wszystko, Mariusz stał rozpalony a ja trzymałem go za kutasa liżąc go patrząc mu wyuzdanym wzrokiem w oczy,a w koronkowej rękawiczce dodawało to jeszcze większego uroku, zaczął drgać i czułem że się zaraz spuści mi w usta, udsunołem go od ust i nie dotykając miałem jego penisa nad twarzą a on tak drgał jak by był na baterie, złapałem Mariusza za jądra a on nagle drgnął , troszkę popuścił i grubsze krople skapneły mi na usta, Mariusz wydyszał "Nie dotykaj teraz bo zaraz wszystko wyleci" , chwyciłem go za dłoń i położyłem ją na swoim kroczu , Mariusz jęknął i zaczął mnie masować przez rajstopy, bardzo powoli , co jakiś czas łapiąc ustami mojego penisa razem z majtkami, po chwili kazał mi się odwrócić i wypiąć tyłek wysoko w górę a głowę trzymać na ławeczce, tak też zrobiłem, Mariusz zsunął mi delikatnie rajstopy z majteczkami żeby tylko widzieć moją dziurkę nie dalej, włożył rękę między nogi złapał mnie za penisa i wygioł go mocno do tyłu przedzierając się przez rajstopy , teraz miał wypięta pupę i wystającego fiuta który nie uciekał mu z powrotem bo opierał się o rajstopki w tym samym czasie, delikatnie mnie masował i szeptał że mam najpiękniejszą pupę na świecie i zaczął mnie całować, trzymał mnie za penisa i jeździł językiem liżąc a to moją szparkę a to czubek mojego penisa, nigdy wcześniej czegoś takiego nie przeżyłem i było wspaniale,po chwili Mariusz ułożył mnie bardzo płasko i stanoł okrakiem nad ławką a raczej nad moją pupą, " Muszę ci go włożyć" wyszeptał a ja nie oponowałem a wręcz przeciwnie marzyłem o tym, Mariusz naparł na moją dziurkę delikatnie ale zdecydowanie tak napierał aż jego żołądź pokonała opòr stawiamy przez moją szparkę,stęknołem a Mariusz zastygł w bezruchu " Boli cię?" zapytał ale ja nic nie odpowiedziałem tylko złapałem go dłonią za udo i delikatnie zacząłem poruszać, jego gruby kutas rozpychał moją dziurkę mieszając wrażenie bólu z rozkoszą, długo to nie trwało może minutkę albo mniej, usłyszałam jęk i nagle moją dziurkę wypełnił strumień spermy, Mariusz jęczał jeszcze przez chwilkę a następnie wyciągnął go z mojej szparki i usiadł na wprost mając moją pupę na widoku , chwilę tak patrząc uniósł mi tyłek ponownie i zaczął mnie całować po penisie, ułożył się na plecach tak że jego głowa była pomiędzy moimi kolanami a mój penis celował prosto w jego twarz, liżąc mnie po czubku zaczął energicznie mnie masować, 20 sekund później słychać było moje rytmiczne jęki rozkoszy, "dłużej nie wytrzymam!" wystękałem a on na to "strzelaj!" wtedy z mojego penisa wystrzeliła struga spermy było jej mnóstwo, nigdy się tak nie spuściłem, cała twarz Mariusza była oblana,na włosach na okularach wszędzie, na domiar tego poczułem jak Mariusza sperma ciekła mi z mojej szparki po moim penisie i kapała mu na twarz, leżeliśmy tak jeszcze conajmniej 10min , gdy się już ogarneliśmy, Mariusz wziął mnie usadowił u niego na kolanach w taki sposób że moje nogi oplatały go wokół, patrząc sobie w oczy uśmiechał się i całował mnie namiętnie, po chwili powiedział " To nie może się nie zdarzyć ponownie" ja też wcale nie chciałem żeby to był ostatni raz " Na pewno nie " dałem mu całusa i spojrzałem na zegarek
"O rany boskie! Zobacz która jest godzina musimy lecieć!" Szybko się zebraliśmy i po cichutku zeszliśmy na dół, ja mieszkam piętro niżej tak że jak dotarliśmy do Mariusza drzwi zatkałem palcem wizjerek w jego drzwiach tak na wszelki wypadek a Mariusz zaczął mnie całować, tak namiętnie że jak moja dłoń dotknęła jego krocza było całe nabrzmiałe, " Muszę iść ty świntuchu " powiedziałem żartobliwie i w bardzo kobiecym stylu zacząłem schodzić na dół wysyłając mu buziaczki niczym Merlin Monroe,
Następnego dnia poskładałem wszystkie rzeczy Pani Anny i udałem się żeby jej zwrócić,
Drzwi otworzyła Pani Anna " Dzień dobry przyszedłem oddać Pani kostium"
Wszedłem do środka Mariusz siedział przy stole troszkę czerwony czy może zmieszany, usiadłem obok niego i zagadałem jak gdyby nigdy nic wtedy Mariusz się rozluźnił i był jak dawniej,
Pani Anna zaczęła rozpakowywać torbę z kostiumem i odkładała odpowiednie rzeczy w odpowiednie miejsca, gdy złapała rajstopki i majtki powiedziała" To sobie możesz zabrać,to dla ciebie na pamiątkę"
Bardzo się ucieszyłem i schowałem do kieszeni, gdy Pani Anna wyszła do kuchni wyciągałem je z kieszeni i pomachałem Mariuszowi przed nosem mówiąc " Widzisz jeszcze będzie fajnie" ...
Ocena:
Średnia: 10 / 10 (4 głosów)