Rajstopiara
/ 10Średnia ocena czytelników
*NylonowiecAutor opowiadania
Licznik wyświetleń
RajstopyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu
średnia
długośćDługość opowiadania

długość
Po jakimś czasie nareszcie znaleźliśmy się na jej działce i weszliśmy do domku. Gdy tylko zamknęły się za nami drzwi to od razu się objęliśmy, ja chciałem już ją macać, ale ona zaczęła mnie całować. Wsadziła mi język do gardła i lizaliśmy się tak parę minut. Niedługo znudziło mi się to całowanie, więc podczas lizania włożyłem jej obie ręce pod spódniczkę i łapałem ją za pośladki i jeździłem nimi po udach. Ach ten dotyk rajstop, mmmmm. Nie odrywając się od siebie weszliśmy do pokoiku w którym było łóżko. Położyliśmy się tam, ona pode mną a ja na niej, i przez chwilę jeszcze się tak leżąc lizaliśmy. Ona podnosiła co chwilę cipkę do góry, robiła nią takie ruchy jakbyśmy się już ruchali. Zacząłem też tak robić, i tak przestając się całować poruchaliśmy się chwilę przez ubranie. Później położyłem ręce na jej piersiach i masowałem je tak jakiś czas przez koszulkę, następnie zacząłem je lizać, ręką macając ją po nogach. Zszedłem w dół, pocałowałem jej brzuszek, a następnie zacząłem całować jej rajstopy. Najpierw udo, potem kolanko – moje usta szły w dół. Następnie łydeczka, a gdy doszedłem do stópki, to zdjąłem z niej balerinkę i wziąłem do ust jej palce, rękoma cały czas pieszcząc uda. Później zdjąłem drugą balerinkę i zacząłem lizać drugą stópkę, i szedłem ustami do góry. Doszedłem do spódniczki, podwinąłem ją powoli i moim oczom ukazała się przyciemniona część majteczkowa jej rajstopek. Lizałem ją tam, następnie położyłem usta na cipeczce, lizałem ją i wdychałem jej zapachy. Popatrzyłem w górę i zauważyłem, że Agusia już zdjęła koszulkę. Następnie zaczęła rozbierać mnie. Gdy zostałem w samych gaciach to wystawała z nich główka mojego kutasa, gdyż był tak naprężony, że nie mieścił się w nich cały. Posmyrała mnie palcem po jego czułym punkcie, co było bardzo przyjemne. Położyła mnie na łóżku, i podwijając swoją spódnicę usiadła na mnie okrakiem. Przesuwała swoją dupką po moim fiucie, a ja łapczywie obmacywałem jej nogi. Och, jakie to było podniecające. Byłem cały rozpalony. Po jakimś czasie zsunęła się w dół i pochyliła tak, że jej stanik dotykał mojego prącia. Włożyła mojego kutasa sobie pod stanik, między cycuszki. Przycisnęła je do niego i przesuwała w górę i w dół. Ja macałem w tym czasie jej gołe plecki. Po krótkim czasie doszedłem. Sperma zalała mój brzuch i pępek. Agatka chyba się tego nie spodziewała, nie chciała, żebym już skończył. Powiedziała tylko: „Ojejku”. Zlizała spermę z mojego brzucha, a następnie zsunęła rajstopki i majteczki z cipki, położyła się, wystawiła muszelkę i powiedziała: „Teraz ty”. Zacząłem więc pieścić jej cipeczkę, najpierw palcami, a następnie języczkiem. Po paru minutach poczułem, że moje prącie znów sztywnieje. Cipcia Agatki była piękna. Wygolona i pachnąca. Agatka wiła się pode mną i jęczała, a rękami przyciskała moją głowę do swej muszli. Nagle zawyła głośno z rozkoszy, a ja poczułem na języku pulsowanie jej cipki. Po orgazmie odciągnęła od niej moją głowę, i uśmiechnięta, patrząc na moją znów sterczącą pałę, powiedziała:
- Widzę, że znów jesteś gotowy.
- pewnie – odpowiedziałem.
- To dobrze. Zaraz pobawimy się dalej. A teraz może się napijemy? Mam wino w torebce.
- Bardzo chętnie.
Wstała, podciągnęła z powrotem swoje majtki i rajstopki i wyjęła wino z torby.
Przyniosła szklanki, polała, i siadając koło mnie, wyciągnęła swoje nogi kładąc je na moich. Wypiliśmy powoli po szklance wina, ja w tym czasie cały czas jeździłem ręką po jej nóżkach. Wino rozpaliło mnie jeszcze bardziej. Odstawiliśmy szklanki, i Agata położyła się na łóżku, czekając. Rzuciłem się łapczywie na jej nogi i bardzo długo je pieściłem. Po nóżkach przyszedł czas na cycuszki. Zsunąłem z nich stanik i zacząłem je ugniatać rękami. Następnie zacząłem je ssać, na zmianę, lewy i prawy. Znów byłem strasznie podniecony. Zdjąłem z siebie majtki, i gołą pałą przylgnąłem do jej cipki. Mojego fiuta i jej cipeczkę dzieliła warstwa jej majtek i rajstop. Złapałem ją rękami za pośladki i zacząłem ruchać ją przez ubranie. Za chwilę przestałem i z jakąś nieznaną sobie dotąd dzikością zacząłem tarmosić jej rajstopy, aż zrobiła się dziura na udzie. Agata powiedziała, że nic nie szkodzi, wstała, i teraz ona przejęła inicjatywę. Rękami rozerwała swoje rajstopy robiąc dziurkę na cipce, przesunęła majtki w bok, położyła mnie na łóżku i sięgnęła do torebki. Wyjęła z niej paczkę kondonów i nasadziła mi jednego na kutasa. Następnie kucnęła nad nim, i wprowadziła go sobie powoli ręką do cipki. Zaczęła mnie powoli ujeżdżać. Ja w tym czasie macałem jej nóżki i skaczące piersi. Wsadziłem palec do dziury na udzie w jej rajtkach. Ona ujeżdżała mnie coraz szybciej. Dziura się powiększała, aż na wierzchu było całe udo. Zacząłem wykonywać ruchy kutasem w górę i w dół. Robiło mi się coraz lepiej. Agata cały czas podniecająco jęczała. I nagle ja też wydałem z siebie jęk. Było tak dobrze, że nie umiałem się przed tym powstrzymać. Doszedłem. Ten orgazm był jeszcze lepszy od poprzedniego. Chciałem, by ta chwila nigdy nie dobiegła końca. Po wszystkim Agatka zeszła z mego kutasa, wzięła moją rękę i kazała mi trzymać sztywno wyprostowane dwa palce. Potraktowała je jako fiuta i nadziała się na nie. Parę minut zajęło jej dojście w ten sposób. Po wszystkim zdjęła mi kondona z fiuta, rzuciła go na podłogę, oblizała moją pałkę, po czym padliśmy na łóżko i przytuliliśmy się. Poleżeliśmy tak trochę, po czym zapytałem:
- To co, zwijamy się do domu?
- No co ty? Myślałam, że to jeszcze nie koniec zabawy.
Byłem zdziwiony, że jeszcze jej się chce ruchać, ja już nie miałem na to siły, mój kutas oklapł i ani myślał znów się pieprzyć. W końcu 2 orgazmy pod rząd robią swoje. Powiedziałem jej, że już mi się nie chce, przeprosiłem ją za to i pocałowałem. Powiedziała: „Spoko. To chociaż dokończmy wino”. Zgodziłem się, nalała nam po szklance, i rozmawiając piliśmy sobie powoli. Gdy skończyliśmy to kręciło się nam już w głowach od tego wina, lecz jeszcze go trochę zostało w butelce. Moja rajstopiarka powiedziała, że już nie chce więcej pić, ale ja dopiłem do końca. Byliśmy w świetnych humorach, przez jakąś godzinę siedzieliśmy jeszcze i śmialiśmy się ze wszystkiego. Patrzyłem tak na nią, jak siedzi przede mną z piersiami na wierzchu, z podwiniętą spódnicą i wielką dziurą w rajstopach na udzie. Przez ten widok znowu zaczynałem być podniecony. Agata powiedziała, że musi się przebrać, bo przecież nie będzie wracała do domu z taką wielką dziurą w rajstopach. Zdjęła je i rzuciła na łóżko, wyjęła z torby nowe rajstopy, rozpakowała je i zaczęła ubierać. To też było strasznie podniecające. Mój kutas znów robił się coraz sztywniejszy. Nie miałem na sobie gaci, więc rajstopiara to zauważyła. Zwęszyła okazję do kolejnego stosunku. Poprosiła mnie, żebym pomógł jej ubrać rajstopy. Zrobiłem to bardzo chętnie. Powoli nasuwałem je na jej stópki, potem coraz wyżej, na łydki, na kolanka, na udka, a na koniec na jej jędrną pupcię. Zacząłem obmacywać jej nogi. Nowe rajstopki były też w kolorze cielistym, ale były trochę grubsze od poprzednich i błyszczące. Przylgnąłem twarzą do jej ud i wdychałem ich zapach. Jeździłem językiem po całych jej nogach. Zapytała się: „To co, namyśliłeś się jednak? Zrobimy to jeszcze raz?”. Odpowiedziałem: „Jasne”, i dalej pieściłem jej nóżki. Potem ona położyła się na łóżku, przyciągnęła mnie do siebie i zatopiliśmy się w namiętnym pocałunku. Następnie całowałem jej piersi. Później zsunąłem się w dół, tak że miałem twarz na jej cipce. Przycisnąłem jej uda do swojej twarzy, i wdychałem pomieszany zapach jej nowych rajstop i cipki. Następnie znów zrobiłem jej dziurkę w rajtkach, żeby mieć dostęp do cipeczki, i pieściłem ją języczkiem. Potem położyłem się cały na niej, i chciałem wprowadzić moje prącie do jej norki, ale ona poprosiła mnie, bym wcześniej nałożył prezerwatywę. Zrobiłem to i wszedłem w nią. Wydała z siebie cichy, aczkolwiek podniecający jęk. Ruchaliśmy się w tej pozycji jakieś 15 minut, po czym Agatka poprosiła mnie, bym teraz ja się położył na plecach. Zrobiłem to, a ona ukucnęła nade mną, tak jak to było za pierwszym razem. Wprowadziła sobie rączką fiuta do cipki, i przechyliła się do tyłu, opierając się rękami o łóżko, i lekko wysuwając nogi do przodu. W tej pozycji spędziliśmy około 10 minut, ja w tym czasie wciąż pieściłem dłońmi jej nóżki. Po tych 10 minutach Rajstopiara dostała orgazm. Jej jęk i pulsowanie jej cipki na moim kutasie spowodowały, że dostałem orgazmu chwilkę po niej, i razem przeżywaliśmy tę cudowną chwilę. Po wszystkim znowu oblizała mojego kutasa, i położyliśmy się przytuleni koło siebie. Byliśmy zmęczeni, i ciągle czuliśmy szumienie w głowie po wypitym winie. Nawet nie wiem, kiedy zasnąłem w objęciach Agaty.
- Która godzina? – spytała.
- Dwudziesta trzecia – odpowiedziałem.
Zobaczyłem, że mam pełno nieodebranych połączeń od siostry, pewnie chciała się dowiedzieć czemu tak długo nie wracam do domu. Agata powiedziała, że musimy się spieszyć, bo za 15 minut mamy ostatni dzienny autobus żeby wrócić do domu. Lecz zanim się ogarnęliśmy i posprzątaliśmy po sobie to zostało nam tylko 5 minut. Agata chciała wyrzucić swoje podarte rajstopy, lecz poprosiłem ją, by mi je dała. Uśmiechnęła się i dała mi je, a ja byłem zadowolony, że będę miał się na co spuszczać w domu.
- Nie zdążymy w 5 minut na przystanek. Ale chodźmy, może autobus się spóźni. –powiedziała Agata.
- A jak się nie spóźni to co zrobimy? – zapytałem.
- To będziemy musieli czekać na nocny do dwudziestej czwartej.
Pobiegliśmy więc szybko chcąc zdążyć na autobus, lecz niestety (albo i na szczęście) nam uciekł. Usiedliśmy więc na ławce na przystanku. Rajstopiarka ciągle mówiła, że jest jej zimno, więc ją przytuliłem, żeby ją rozgrzać. Zaczęła mnie wtedy całować. Ja zacząłem ją macać po nogach i po cycuszkach. Znowu poczułem się podniecony.
- Mamy jeszcze 40 minut do nocnego. Może pójdziemy w krzaki? – zapytałem.
Agata wstała, wzięła mnie za rękę i pociągnęła za sobą. „To chodźmy” – powiedziała.
Niedaleko za przystankiem była dróżka, na którą mnie zaciągnęła. Z obu jej stron były tylko jakieś drzewka. Nikogo tam nie było, zresztą nawet gdyby ktoś przechodził, to by nas nie zauważył, bo było tam zupełnie ciemno. Weszliśmy w pierwsze lepsze krzaki. Opuściłem spodnie w dół, a Agata zadarła swą kieckę. Wzięła moją pałę do ręki i przyciągnęła mnie do siebie. Miałem nadzieję przelecieć ją jeszcze w cipkę, tymczasem ona zrobiła coś innego, bardzo podniecającego - włożyła sobie mojego fiuta pomiędzy uda, zacisnęła je na nim, i zaczęła nimi poruszać. Było mi bardzo dobrze. Złapałem ją za pośladki i ruchałem ją tak między uda. W międzyczasie całowaliśmy się delikatnie. Podniosłem do góry jej koszulkę, a stanik zsunąłem w dół, żeby móc po dotykać jej piersi. Rajstopiara włożyła sobie rękę do majtek i masturbowała się. Doszła szybciej niż ja. Potem ona tylko stała a ja ją dalej waliłem między uda, i długo nie mogłem dojść, zapewne dlatego, że był to już mój czwarty raz tego dnia. Zacząłem się bać, że nie zdążymy przez to na autobus. Było ciemno, więc nic nie widziałem, jedyne co czułem, to bardzo przyjemny dotyk jej rajstop. Waliłem ją i waliłem, w końcu poczułem, że robi mi się coraz lepiej i zaraz doszedłem. Podciągnąłem gacie i spodnie, objąłem Agatę i przytuleni poszliśmy na autobus. Poczekaliśmy na niego jeszcze chwilę, na szczęście nie spóźniliśmy się znowu. Pojechaliśmy do naszych domów. Gdy rozstawaliśmy się z Rajstopiarą, to obiecaliśmy sobie, że będziemy regularnie powtarzać takie wypady. I tak też było…
Ocena:
Średnia: / 10 ( głosów)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Dosyć banalna fabuła, ale plus za mocno "rajstopowy" fetysz :D Opisy takie mechaniczne i jakoś nie budzą emocji. Tekst wg mnie średni.
🏎
Prześlij komentarz