Opowiadania Erotyczne o Rajstopach i Pończochach

Stosunki dobrosąsiedzkie

Odkąd Emilia wprowadziła się do nowego mieszkania, fascynowała ją jej sąsiadka z naprzeciwka, Joanna. Obie szybko się poznały i polubiły, ale to była przelotna znajomość na dzień dobry i rozmowę o pogodzie. Ale sierżant Emilia Puławska wolałaby bliższe stosunki.Joanna była starsza od niej, już po trzydziestce. Była już w pełni dojrzała, niczym jabłko czekające by je zerwać. Zawsze była elegancko ubrana, cos co Emilia sama praktykowała i bardzo uwielbiała u innych. Ale to nie ubrania interesowały panią policjant,tylko to co było pod nimi. W szczególności intrygowały ją obfite piersi Joanny, czasem tylko widoczne ukradkiem spod dekoltu, ale zawsze wyraźnie rysujące się na sylwetce. Ich rozmiar Emilia oceniała na D. Do tego szerokie biodra i duża, kształtna pupa. Wszystko to przy szczupłej sykwerce i wzroście 170cm tworzyło erotyczny ideał słowiańskiej pięknosci, który dopełniały blond włosy, przyjemna twarz i błękitne oczy.Wieczorami Emilia lubiła wyobrażać sobie swoją sasiadkę w nieprzyzwoitych okolicznościach. Myśli takie szybko przeobrażały się w rozległe fantazje z obiema paniami w roli głównej. Cipka Emilii robiła się wówczas tak mokra, że dalsze noszebie majtek i powstrzymywanie się od masturbacji nie miało sensu. Kobieta zaczęła obawiać się, że ma juz obsesję na punkcie sąsiadki. Robiła sobie dobrze myślac o niej już codziennie. Czasem więcej niż jeden raz.Najczęstszym miejscem spotkań obu kobiet była winda. Tak było i tym razem. Po standardowej wymianie uprzejmości i uwag na temat pogody Emilia odważyła się zaproponować spotkanie.
- Tak dobrze nam się rozmawia. Musimy kiedyś usiaść przy herbacie.
- Jeśli masz czas, możemy nawet teraz wstąpić do mnie - uśmiechneła się Joanna.
- Bardzo chętnie.
Gdy obie kobiety weszły już do mieszkania Joanny i zdjęły kurtki, Emilia mogła przypatrzeć się co ma dziś na sobie sąsiadka. Wąska czarna spódnica do połowy uda i biała bluzka, niestety bez dekoltu. Spod spódnicy wystawał wzorek czarnych pończoch.
- O widzę że też nosisz pończoszki - powiedziała zalotnie Emilia.
- Owszem - uśmiechnęła się Joanna - są super.
- Zawszse czuje się w nich sexi -Emilia podwinęła sukienke by pokazać swoja cielistą pończochę zaczepioną na pasie.
- Przebiłaś mnie -zaśmiała się sasiadka -ja pasa nie noszę.
Dalsza rozmowa przy herbacie przebiegała klasycznie. Joanna zwierzyła Emilii się o swojej samotności po tym jak dwa lata wcześniej rozstała się z narzeczonym.
- Tak więc od dwóch lat jestem sama. Nie spotykam się z żadnym mężczyzną. Nawet na noc. Nie mogę się przemóc... - podsumowała swoją opowiesć sąsiadka.
- Dwa lata bez seksu?
- Tak, po prostu nie mogę się przemóc do bliskości.
- A myślałaś może o tym by mężczyznę zastąpić kobietą -Emilia wyczuła szansę na uwiedzenie biuściastej sąsiadki i połozyła dłoń na jej kolanie.
- Co masz na myśli?
- No wiesz, przyjemność kobiecie może dać też inna kobieta...
- Nie, no nie jestem lesbijką przecież...
- A to nie trzeba być by spróbować -Emilia delikatnie pocałowała ista sąsiadki i odsuneła się.
Joanna westchnęła i spojrzała na sufit.
- Robiłaś już to? - spytała Emilię.
- Tak, wiele razy.
- Ja nie mam o tyn pojęcia -Joanna wstała - Daj mi chwilę. Możesz rozebrać się w tym czasie - blondynka znikła w drzwiach przedpokoju.
Emilia natychmiast zrzuciła z siebie sukienkę pod która miała śnieżbiały zestaw koronkowej bielizny. Stanik skrywajacy piersi o miseczce C, stringi i pas na talii osy na ktorym zawiesiła klasyczne, cieliste pończochy.
Po chwili w salonie pojawiła się Joanna. Jej ciało zdobiła czerwona koronkowa bielizna i czarne samonosne pończochy. Na nogach miała szpilki. Emilia stojaca boso poczuła się niziutka mimo swych 175cm wzrostu. W szpilkach sasiadka przewyższała ją o ponad 10 cm.
- Bierz mnie jak Safona - wyrzuciła z siebie Joasia.
Emilia podeszła do niej. Położyła ręce na biodrach nowicjuszki i patrzac jej głęboko w oczy przybliżyła swoje usta. Delikatnie musnęła przed chwilą co wyszminkowane usta sąsiadki. Czerwień bielizny i ust działały na Emilię jak płachta na byka. Ale ta wstrzymywała swe żądze. Chciała być delikatna dla swojej nowej kochanki.
Reakcja Joanny ją zaskoczyła. Ta od razu zaczęła ją namiętnie całować. Ośmieliła się nawet złapać swoją nauczycielkę miłości w talii. Języki obu kobiet splotły się w namiętnyn tańcu łechcąc się wzajemnie. Emilia delikatnie zerwała ich pocałunek i zaczęła całować szyję sąsiadki. Delkiatnymi ruchami rąk obróciła ją i oparła o ścianę. Jej wysunięty język powoli zjechał miedzy opasany czerwonym stanikiem biust, a następnie połechtał delikatnie kragłe niczym pomarańcze piersi. Joanne przeszedł dreszcz rozkoszy. Zachecona tym Emilia powedrowała w górę i zębami odchyliła ramiączko stanika. Najpierw prawe potem lewe. Całujac szyję kochanki, przesunęła rękoma po plecach na zapiecia stanika. Rozpięła je, a Joanna opuściła ręce, pozwalajac osunać mu się na podłogę.Uwolnione spod delikatnego materiału piersi Joanny ukazały się jej nauczycielce w swej pełnej okazałości. Były obfite i krągłe, dalikatnie wystajac poza obrys klatki piersiowej. Swym pięknem zapraszały do pieszczot. Emilia delikatnie położyła na nich swoje dłonie i palcami przesunęła po sutkach. Były już stwardniałe od podniecenia.Neofitka lesbijskiej miłosci stękneła i położyła ręce na swoim kroczu. Materiał majtek zdażył już zwilgotnieć. Nie zastanawiajac się wiele włożyła ręke w majtki i przesunęła po swojej cipce. Czujac podniecebie i usta Emilii na swoich piersiach zaczęła masturbować się bez opamiętania. Wyposzczony organizm Joanny nie mógł przetworzyć takiej ilosci rozkosznych bodźców. Jej nauczycielka poczęła wirtuozerski taniec z piersiami. Głaskała, sciskała i miętoliła by zaraz znów pogładzić. To całowała, to ssała sutki. Lizała i gryzła. Raz po raz kręciła wkoło sutków kregi palcami albo językami. Ssała je i głaskała zębami.Tego już było za wiele dla Joanny. Masowanie cipki palcami zastąpiła palcówką. Od razu wsunęła do pochwy dwa palce. Intensywnie nimi poruszała, aż w końcu zawyła z rozkoszy. Odepchnęła się od ściany i złapała Emilię za twarz. Nanietnie ją całujac. Gdy oderwała usta powiedziała dyszac:
- To było boskie.
- To jeszcze nie koniec - uśmiechnęła się policjantka.
Blondynka odeszła kilka kroków i stanęła obok fotela. Bezceremonialnie ściągnęła stanik i majtki którymi rzuciła w Joasie. Następnie usiadła na fotelu kładac nogi na podłokietnikach. Rozkraczona ni to siedziała ni to leżała odsłaniajac swoja brzoskwinkę.
- Pocałuj mnie - wzkazała palcem na łechtaczkę.
Joanna ściągnęła majtki seksownym ruchem i rzuciła je Emilii. Ta je powąchała i posmakowała. Starsza sąsiadka podeszła do fotela i stanęła w rozkroku. Rękami powiodła po nogach Emilii. Po czym uklekła i pocałowała cipkę policjantki. Jej cudny smak ponownie podniecił kobietę. Blondynka zaczęła delikatnie świdrowac językiem łechtaczkę koleżanki. Energicznie rozchylała jej poły i wylizywała wszystkie soki. Robiła to nader sprawnie jak na pierwszy raz. W mìedzyczasie jedna ręką znów zaczęła gładzić swoją cipkę, a drugą zaczęła obmacywać piersi Emilii. Mimo że szło to jej nieporadnie, bardzo jej sie spodobała ich aksamitna faktura. Policjantka zaczęła stękać i wzdychać.
- Włóż palce - wykrztusiła.
Joannie nie trzeba było długo powtarzać. Wsunęła palec i wylizujac cipkę zaczęła nim energicznie penetrować koleżankę. Szybko usłyszala pozytywne skutki swoich działań. Emilię przeszył orgazm. Dosłownie chwilę potem zerwała się z fotela i usiadła na dywanie. Pomogła zaskoczonej Joasii ustawić się w pozycji nożyc. Ta szybko załapała o co chodzi.
Obie blondynki ocierały się cipkami. Najpierw wzglednie powoli, obmacujac się rękoma. Gładziły swoje nogi, ręce i piersi. W miarę jak napięcie wzrastało obie przyspieszały swoje ruchy. Ruchy bioder i wzajemny dotyk brzoskwinek nieuchronnie prowadziłe do orgazmu. Gdy ten był blisko Emilia obłapała sąsiadkę i przywarła do niej ustami. Gwałtownymi ruchami bioder uderzała o cipkę kochanki. Szczytowały razem całujac się. Namiętnie. Gdy rozkosz minęła Joanna opadła zmeczona na podłogę. Obok niej ułozyła się Emilia.
- To był najlepszy sex w moim życiu, tak dawno tego nie robiłam -wyszeptała Joanna.
- Szybko się uczysz - zalotnie uśmiechnęła się jej kochanka, kładąc ręke na piersi.
- Szkoda że nie masz penisa - zaśmiała się świeżo upieczona lesbijka.
- Ale mam strapona, no i wiesz, bawić się można we trójkę...
- Na razie wolę tylko z kobietami, ale twoja propozycja jest fajna.
- Jutro?
- Jutro. Wpadnę do Ciebie wieczorem - powiedziała Joanna i pocałowała Emilię.
Ocena:
Średnia: / 10 ( głosów)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz