33Dodaj do ulubionych
Cała historia wydarzyła się na kilka tygodni zanim jeszcze poznałam Damiana, który zabawiał się z Dianą w damskiej ubikacji. Historia ta była powodem dla którego uprawiałam z nim miłość hiszpańską i go zaspakajałam pomimo, że nie miałam na to ochoty mentalnie ciągle będąc chłopcem. A wszystko zaczęło się od poznania Karoliny. Karolina była moją koleżanką ze szkoły, była atrakcyjną blondynką o dość długich i zgrabnych nogach i długich blond włosach. Będąc jeszcze w poprzednim wcieleniu zawsze mi się podobała ale nigdy nie była mną zainteresowana. Jednak gdy poznała mnie jako dziewczynę sytuacja się zmieniła. Polubiłyśmy się. Często chodziłyśmy razem na kawę a nawet do kina. Pewnego razu w parku zaczęłyśmy rozmowę, usłyszałam od Karoliny kilka komplementów a później spojrzała mi w oczy i... pocałowała mnie. Pocałunek odwzajemniłam. Od tamtej pory zostałyśmy parą ale nikt o tym nie wiedział. Ukrywałyśmy to bo gdyby ktoś w szkole dowiedział się o tym nie miałybyśmy tam po co wracać. Tym bardziej, że i tak już mi dogryzali, że jestem chłopczycą bo w tym okresie ubierałam głównie spodnie i bluzy bo najlepiej się w nich czułam, natomiast Karolina prawie zawsze ubierała się dziewczęco, spódniczki sukienki, rajstopy lub pończochy. Lubiłam gdy Karolina tak się ubierała, ale nie koniecznie ja lubiłam tak chodzić. Pewnego razu zaczęłyśmy temat ubioru.
- Chciałabym cię zobaczyć w sukience – powiedziała Karolina
- No co ty, nie lubię sukienek – odpowiedziałam
- Zrób to dla mnie proszę – odpowiedziała Karolina.
Nie wiedziałam co powiedzieć ale wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię to pomyśli, że mi na niej nie zależy bo z jej punktu widzenia to niby nic takiego, przecież sama codziennie tak się ubierała chociaż dla mnie to było ogromne poświęcenie.
- No nie wiem - odrzekłam
- Jeśli to zrobisz to dostaniesz ode mnie prezent - powiedziała Karolina.
Po krótkim namyśle odpowiedziałam:
- No dobrze, jutro przyjdę do szkoły w sukience – wiedziałam, że wtedy mama też się ucieszy i byłam ciekawa jaki prezent dostanę od Karoliny.
- A i jeszcze jedno, chciałabym cię jutro zobaczyć w pończochach – powiedziała na koniec rozmowy Karolina uśmiechając się. A miałam już zamiar nie zakładać nic pod sukienkę poza majtkami, no ale trudno poświęcę się dla niej. Po szkole poszłam do sklepu z bielizną kupić pończochy. Nie byłam pewna jakie mam kupić i poprosiłam o pomoc sprzedawczyni.
- Chciałam kupić pończochy – powiedziałam
- Jaki rozmiar i kolor – zapytała ekspedientka
- Sama nie wiem, no wie pani takie do szkoły na co dzień - powiedziałam
- Rozumiem, chociaż dziewczyny na co dzień do szkoły najczęściej kupują rajstopy – odpowiedziała sprzedawczyni – na ciebie będą pasowały trójeczki.
Po chwili przyniosła cieliste samonośne pończochy ze sterczu z pudełku. Zapłaciłam i wyszłam. Następnego dnia ubierając się rano do szkoły postanowiłam że założę krótką jasną sukienkę na ramiączkach przed kolano a pod nią białe koronkowe figi. Założyłam pończochy a nie zdążyłam jeszcze założyć majtek a wtedy do pokoju weszła moja mama. Spojrzała na mnie i powiedziała:
- Oooo a co się stało, że ty zakładasz pończochy?
Nie wiedziałam co powiedzieć, przecież nie powiem, że robię to dla innej dziewczyny. Na poczekaniu wymyśliłam:
- Tyle razy mnie prosiłaś abym ubierała się kobieco więc postanowiłam, że może masz rację i wypróbuje pończochy.
- To świetnie, w końcu widzę, że mam córkę a nie syna. – powiedziała mama z zachwytem. Po tym co powiedziała, domyśliłam się, że od zawsze wolała mieć córkę. Podeszła do mnie i przyjrzała się pończochom, nie krępowałam się już chociaż miałam na sobie tylko pończochy. Z resztą mama też przyszła w tylko w rajstopach majtkach i staniku jak często miała w zwyczaju zanim się jeszcze umalowała.
- Widzę, że kupiłaś sobie pończochy ze sterczu, pamiętaj że one tak dobrze nie przylegają do nogi jak te z lycry i musisz je naciągnąć po same majtki ale do szkoły będą w sam raz.
Tak też zrobiłam naciągnęłam je ile tylko mogłam.
- Jak już założyłaś pończochy to chodź zrobię ci makijaż – powiedziała mama. W pierwszej sekundzie chciałam powiedzieć zdecydowanie nie ale wtedy pomyślałam, że Karolinie na pewno by się to spodobało więc się zgodziłam. Po chwili siedziałam już przy toaletce w pokoju mamy w samych pończochach. Mama umalowała mi rzęsy , powieki i usta różową szminką. Do tego rozpuściła mi włosy które zazwyczaj miałam spięte. Pomalowała mi nawet paznokcie u rąk. Po chwili stanęłam przed lustrem. Pomyślałam, że kiedyś marzyłam żeby mieć taką dziewczynę i o tym jak bardzo pragnęłabym się z nią kochać i po prostu w nią wejść... a teraz sama nią jestem i w nikogo już nie wejdę a teraz to inni marzą o mnie i o tym by wejść we mnie... Gdy mama skończyła, założyłam sukienkę majtki i stanik po czym mama odwiozła mnie do szkoły. Siedząc w ławce zauważyłam, że chyba wybrałam zbyt krótką sukienkę, bo jak tylko założyłam nogę na nogę sukienka podwijała się i było i widać manszetę od pończoch. Na stopy założyłam baletki. Umówiłyśmy się z Karoliną, że spotkamy się przy wejściu do szkoły na 4 lekcji. Urwałam się z lekcji podobnie jak Karolina. Gdy spotkałyśmy się Karolina również miała na sobie sukienkę i pończochy. Ucieszyła się, gdy zobaczyła jak jestem ubrana i umalowana wiedziałam, że spodobałam się jej. Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do damskiej ubikacji na ostatnim piętrze w budynku w którym rzadko odbywały się lekcje przez co prawie nikt tam nie chodził. Zaprowadziła mnie do ostatniej kabiny i zamknęła drzwi. Po czym namiętnie mnie pocałowała. W tym czasie jej dłonie powędrowały pod moją sukienkę. Jej kciuki zatrzymały się na mojej gumie od majtek po czym szybkim ruchem zdjęła mi majtki. Sama zrobiła to samo. Oparła mnie o ścianę podwinęła krótką sukienkę i zbliżyła usta do moich warg sromowych. Oparłam jedną nogę na sedesie tak aby moje krocze bardziej się rozchyliło dając Karolinie lepszy dostęp po czym zaczęła lizać moją cipę. Najpierw zajęła się łechtaczką, później wsunęła mi język między warki sromowe. Po chwili czując już nadchodzący orgazm przycisnęłam głowę Karoliny to mojej cipy i zajęczałam gdy dochodziłam. Było genialnie! Ale chciałam się odwzajemnić Karolinie. Poprosiłam ją, żeby usiadła na sedesie. Gdy już to zrobiła, rozchyliłam jej nogi podciągnęłam sukienkę i zaczęłam lizać jej cipkę. Miała ogoloną cipę, nie wiedziałam jeszcze, że większość dziewczyn sobie goli włosy łonowe, ja miałam ich bardzo dużo. Robiłam jej palcówkę i minetkę ja w tym czasie masowałam jeszcze swoją cipkę. Dzięki pończochom miałyśmy lepszy dostęp, to dlatego Karolina poprosiła abym założyła pończochy. Gdy dochodziła również lekko przycisnęła moją głowę do swojej waginy i lekko zajęczała. Gdy już doszła zapytałam ją:
- Czy gdybym była chłopcem pozwoliłabyś mi na to?
- Nie – odparła – Jestem lesbijką.
- A robiłaś to kiedyś z chłopakiem? – zapytałam.
- Tak – odparła – może kiedyś ci opowiem. Gdy wychodziłyśmy za drzwiami ubikacji stał Damian. Uśmiechał się jakby wiedział co robiłyśmy ale nic nie mówi. Niedługo po tym poznałam go w podobnej sytuacji jak Diana robiła mu loda w tej samej ubikacji. Wtedy zrozumiałam, że to spotkanie nie było przypadkowe a sam Damian poprosił Dianę aby kazała mi przyjść wtedy do ubikacji. Krótko po tym jak oficjalnie go poznałam powiedział, że wie co robiłyśmy z Karoliną i że nas nagrał. Nie wiedziałam czy to prawda ale mogło tak być. Wiedziałam, że gdyby ktoś się dowiedział, że robiłam to z dziewczyną nie miałabym życia, Karolina też nie. Zaczął mnie szantażować. Pewnego razu w szkole podszedł do mnie i powiedział, że chciałby iść ze mną do ubikacji i, że będzie na mnie czekał tam gdzie widział mnie z Karoliną. Chociaż bardzo rzadko chodziłam w spódnicach to raz na jakiś czas zakładałam żeby zrobić przyjemność mamie. Zazwyczaj zakładałam wtedy granatową plisowaną spódnicę z koła, taką typową dla uczennicy i białą rozpinaną bluzkę. W dniu w którym do mnie podszedł miałam na sobie właśnie tą spódnicę i rajstopy z lycry. Może właśnie to go sprowokowało i dlatego wtedy do mnie podszedł. Spotkałam się z nim wtedy w ubikacji, weszłam razem z nim do tej kabiny gdzie byłam z Karoliną a w której widziałam go z Dianą. Powiedział, że jeśli nie chce aby ktoś się dowiedział co robiłyśmy z Karoliną to muszę coś dla niego zrobić. Po chwili przyparł mnie do ściany i usłyszałam tylko dźwięk rozsuwanego rozporka. Nie mogłam mu powiedzieć, że nie podobają mi się faceci i, że jestem lesbiją bo zaczęliby mnie wyśpiewać i wytykać palcami i nie miałabym już w szkole życia. Chciał mnie pocałować ale odwróciłam głowę. Po chwili kontem oka zobaczyłam jego członka. Cały czas miałam mentalność chłopca a usłyszałam od niego:
- Zrób mi loda.
- Nie! - odpowiedziałam
- Zrób albo wszyscy się dowiedzą, co robiłaś z tą laską – powiedział.
- Nie! brzydzę się – odparłam.
Widząc mój zdecydowany sprzeciw i wiedząc, że nie dostanie tego czego chce postanowił wziąć tyle ile się da i powiedział:
- No ok, tym razem to ci daruję, ale musisz go przynajmniej wziąć do ręki – powiedział. Nie wiedziałam co robić, ale strasznie się bałam upokorzenia jeśli wszyscy się dowiedzą, że robiłam minetę innej dziewczynie. Będąc dziewczyną co innego zrobić loda chłopakowi a co innego minetę. Wiedziałam, że koleżanki już robiły loda i nawet większość nie było już dziewicami ale nikt ich z tego powodu nie wyśmiewał a wręcz przeciwnie, uchodziły za fajne laski w towarzystwie które już to robiły i to czyniło z nich fajne. Poczułam na podbrzuszu członka. Dotykał mnie nim przez spódnicę, napierał co raz mocniej. Po chwili wziął moją dłoń i położył ją na swoim członku.
- Wiesz co masz robić - powiedział Wiedziałam, że chce abym go masturbowała. Zaczęłam to robić. Objęłam dłonią członek i zaczęłam powoli zsuwać z niego napletek a później z powrotem go naciągać na żołądź. Uśmiechnął się i powiedział:
- Dobrze tylko trochę szybciej Zauważyłam, że po chwili zaczął wydobywać się z niego śluz i miałam już wilgotną dłoń. W sekundzie przypomniałam sobie, że może mieć wytrysk i przestraszyłam się, że skończy na mojej spódnicy. Gdyby tak się stało, zaraz zostałyby ślady i wszyscy by się domyślili co robiłam a to też byłby wstyd. Postanowiłam, że podwinę spódnicę do góry i będę mu to robiła pod spódnicą. Drugą ręką podwinęłam spódnicę a członka przyłożyłam do miejsca gdzie w moich rajstopach był klin. Ściskałam go coraz mocniej.
- Szybciej – powiedział.
Tak uczyniłam. Masturbowałam go moją ręką, cały czas czułam jego członka na podbrzuszu a w zasadzie na mojej cipce tak jakbym chciał mi go włożyć przez majtki i rajstopy. Po chwili włożył mi go między nogi i zaczął posuwać tak, że miałam go pod cipką a członek ocierał się i śliski materiał rajstop po chwili odwrócił mnie i robił to samo tylko od tyłu. Cały czas stałam, jedną ręka podtrzymując spódnicę tak by wytrysk na nią nie trafił. Wyglądało to tak jakby mnie posuwał ale jego członek przesuwał się tylko między moimi nogami delikatnie masując moją cipkę od dołu. Było to nawet przyjemne, nawet sama trochę się podnieciłam. Następnie znowu mnie odwrócił i kazał wziąć mi go w dłoń. Znowu przysunęłam go do klinu w rajstopach i zaczęłam masturbować tym razem już szybciej. Po chwili kilka razy zajęczał i wytrysk wylądował na moich rajstopach. Na koniec powiedział, że teraz będziemy to robić częściej i uśmiechnął się i wyszedł. Gdy wyszłam i wracałam do domu zauważyłam, że po rajstopach spływa mi stróżka spermy której wcześniej nie zauważyłam ale nikt chyba nie zauważył. Później powtarzaliśmy to jeszcze wiele razy, często kończył mając członka między moimi nogami gdy stałam do niego tyłem. Czułam się wtedy jakbym znowu była chłopcem mając członka między nogami który na dodatek tryskał, ale po wytrysku członek znikał a ja zostawałam nadal z cipką i w rajstopach. Jeden raz był wyjątkowy, założyłam jak zwykle cieliste rajstopy i granatową plisowaną spódnice w której chodziłam do szkoły, jednak wtedy miałam okres i założyłam grubą podpaskę. Damian zobaczył, że mam coś w majtkach. Zapytał co to jest odpowiedziałam, że mam okres i to podpaska a on chciał ją zobaczyć. Nie zgodziłam się jednak, gdy jedną ręką trzymałam spódnicę a drugą go masturbowałam on szybko włożył mi obie ręce pod spódnicę i szybkim ruchem ściągnął mi majtki i rajstopy za jednym razem tak, że mógł zobaczyć moją nagą owłosioną cipę. Instynktownie dłońmi ją zakryłam ale nalegał abym mu ją pokazała i stwierdziłam, że nie ma sensu dłużej jej ukrywać i zabrałam dłonie. Przez chwilę przyglądał się jej ale nie pozwoliłam mu jej dotknąć i wtedy powiedział:
- Nie wiedziałem, że masz taką owłosioną cipę
- No mam i co z tego? – odparłam.
Uśmiechnął się i powiedział:
- A nic, nawet mi się taka podoba.
Zwróciłam jeszcze uwagę na podpaskę, chwilę się je przyglądał i powiedział:
- To tak wygląda podpaska – uśmiechając się przy tym.
- Jakbyś był dziewczyną to byś wiedział jak wygląda, masz szczęście, że nie musisz ich nosić – powiedziałam, po czym położyłam mu dłoń na członku i znowu go masturbowałam z tą tylko różnicą, że teraz miałam opuszczone majtki i rajstopy. Gdy dochodził w ostatniej sekundzie przed wytryskiem skierował członka na moją cipę. Pierwszy wytrysk trafił na moje owłosienie łonowe a kilka kolejnych skierował na moje majtki a w zasadzie na podpaskę którą miałam w majtkach. Później wytarł członka o moją podpaskę ze spermy. Zaszokowało mnie to, nie wiedziałem co zrobić, chciałam zdjąć podpaskę i wyrzucić ją do kosza razem ze spermą. Gdy zaczęłam ją ściągać złapał mnie za ręce i powiedział z uśmiechem:
- Nie, podciągnij majtki
- Co? przecież są pełne spermy powiedziałam
- O to właśnie chodzi – powiedział z uśmiechem Byłam zmieszana nie wiedziałam co robić ale wiedziałam, że cały czas może mnie szantażować i zrobiłam to, założyłam majtki z jego spermą... Czułam jak sperma oblepia mi wargi sromowe, miałam mokro w majtkach i były całe oblepione spermą. Po chwili podciągnęłam rajstopy. Sprawdziłam tylko czy nic nie przecieka i wróciłam do klasy. Siedząc w ostatniej ławce podwinęłam spódnicę i odchyliłam rajstopy i majtki aby zobaczyć jak to wygląda. Całe moje owłosienie łonowe było w białej spermie gdy założyłam nogę na nogę czułam jak sperma prześlizguję się pomiędzy wargami sromowymi i oblepia cała moją cipę. Było to da mnie nowe uczucie ale podnieciło mnie to. Później spotkałam Damiana na korytarzu i widziałam jak się uśmiecha do mnie. Wiedziałam już, że celowo chce abym cały dzień chodziła z jego spermą w majtkach, abym o nim cały czas myślała. Od tamtej pory częściej zaczęłam chodzić w rajstopach, powiedział, że go podniecają i mam je zakładać tak samo jak spódnicę. To akurat sprawiło przyjemność również mamie. Kiedyś zastanawiałam się nawet, czy moje noszenie rajstop dla innych jest aż tak ważne?














Marzena poznaje Karolinę
8.6 / 10Średnia ocena czytelników
MarzenaAutor opowiadania
3304Licznik wyświetleń
RajstopyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu
średnia
długośćDługość opowiadania

długość
- Chciałabym cię zobaczyć w sukience – powiedziała Karolina
- No co ty, nie lubię sukienek – odpowiedziałam
- Zrób to dla mnie proszę – odpowiedziała Karolina.
Nie wiedziałam co powiedzieć ale wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię to pomyśli, że mi na niej nie zależy bo z jej punktu widzenia to niby nic takiego, przecież sama codziennie tak się ubierała chociaż dla mnie to było ogromne poświęcenie.
- No nie wiem - odrzekłam
- Jeśli to zrobisz to dostaniesz ode mnie prezent - powiedziała Karolina.
Po krótkim namyśle odpowiedziałam:
- No dobrze, jutro przyjdę do szkoły w sukience – wiedziałam, że wtedy mama też się ucieszy i byłam ciekawa jaki prezent dostanę od Karoliny.
- A i jeszcze jedno, chciałabym cię jutro zobaczyć w pończochach – powiedziała na koniec rozmowy Karolina uśmiechając się. A miałam już zamiar nie zakładać nic pod sukienkę poza majtkami, no ale trudno poświęcę się dla niej. Po szkole poszłam do sklepu z bielizną kupić pończochy. Nie byłam pewna jakie mam kupić i poprosiłam o pomoc sprzedawczyni.
- Chciałam kupić pończochy – powiedziałam
- Jaki rozmiar i kolor – zapytała ekspedientka
- Sama nie wiem, no wie pani takie do szkoły na co dzień - powiedziałam
- Rozumiem, chociaż dziewczyny na co dzień do szkoły najczęściej kupują rajstopy – odpowiedziała sprzedawczyni – na ciebie będą pasowały trójeczki.
Po chwili przyniosła cieliste samonośne pończochy ze sterczu z pudełku. Zapłaciłam i wyszłam.
- Oooo a co się stało, że ty zakładasz pończochy?
Nie wiedziałam co powiedzieć, przecież nie powiem, że robię to dla innej dziewczyny. Na poczekaniu wymyśliłam:
- Tyle razy mnie prosiłaś abym ubierała się kobieco więc postanowiłam, że może masz rację i wypróbuje pończochy.
- To świetnie, w końcu widzę, że mam córkę a nie syna. – powiedziała mama z zachwytem.
- Widzę, że kupiłaś sobie pończochy ze sterczu, pamiętaj że one tak dobrze nie przylegają do nogi jak te z lycry i musisz je naciągnąć po same majtki ale do szkoły będą w sam raz.
Tak też zrobiłam naciągnęłam je ile tylko mogłam.
- Jak już założyłaś pończochy to chodź zrobię ci makijaż – powiedziała mama.
- Czy gdybym była chłopcem pozwoliłabyś mi na to?
- Nie – odparła – Jestem lesbijką.
- A robiłaś to kiedyś z chłopakiem? – zapytałam.
- Tak – odparła – może kiedyś ci opowiem.
- Zrób mi loda.
- Nie! - odpowiedziałam
- Zrób albo wszyscy się dowiedzą, co robiłaś z tą laską – powiedział.
- Nie! brzydzę się – odparłam.
Widząc mój zdecydowany sprzeciw i wiedząc, że nie dostanie tego czego chce postanowił wziąć tyle ile się da i powiedział:
- No ok, tym razem to ci daruję, ale musisz go przynajmniej wziąć do ręki – powiedział.
- Wiesz co masz robić - powiedział
- Dobrze tylko trochę szybciej
- Szybciej – powiedział.
Tak uczyniłam. Masturbowałam go moją ręką, cały czas czułam jego członka na podbrzuszu a w zasadzie na mojej cipce tak jakbym chciał mi go włożyć przez majtki i rajstopy. Po chwili włożył mi go między nogi i zaczął posuwać tak, że miałam go pod cipką a członek ocierał się i śliski materiał rajstop po chwili odwrócił mnie i robił to samo tylko od tyłu. Cały czas stałam, jedną ręka podtrzymując spódnicę tak by wytrysk na nią nie trafił. Wyglądało to tak jakby mnie posuwał ale jego członek przesuwał się tylko między moimi nogami delikatnie masując moją cipkę od dołu. Było to nawet przyjemne, nawet sama trochę się podnieciłam. Następnie znowu mnie odwrócił i kazał wziąć mi go w dłoń. Znowu przysunęłam go do klinu w rajstopach i zaczęłam masturbować tym razem już szybciej. Po chwili kilka razy zajęczał i wytrysk wylądował na moich rajstopach. Na koniec powiedział, że teraz będziemy to robić częściej i uśmiechnął się i wyszedł. Gdy wyszłam i wracałam do domu zauważyłam, że po rajstopach spływa mi stróżka spermy której wcześniej nie zauważyłam ale nikt chyba nie zauważył.
- Nie wiedziałem, że masz taką owłosioną cipę
- No mam i co z tego? – odparłam.
Uśmiechnął się i powiedział:
- A nic, nawet mi się taka podoba.
Zwróciłam jeszcze uwagę na podpaskę, chwilę się je przyglądał i powiedział:
- To tak wygląda podpaska – uśmiechając się przy tym.
- Jakbyś był dziewczyną to byś wiedział jak wygląda, masz szczęście, że nie musisz ich nosić – powiedziałam, po czym położyłam mu dłoń na członku i znowu go masturbowałam z tą tylko różnicą, że teraz miałam opuszczone majtki i rajstopy.
- Nie, podciągnij majtki
- Co? przecież są pełne spermy powiedziałam
- O to właśnie chodzi – powiedział z uśmiechem






Ocena:










Średnia: 8.59 / 10 (17 głosów)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Podniecające
uwielbiam takie opowiadania <3
Mam nadzieję, że będą następne opowieści.
Świetne są takie opowiadania :)
Prześlij komentarz