42Dodaj do ulubionych
Kilka słów od autorki Witam was wszystkich moi kochani miłośnicy i miłośniczki pończoch i rajstop. Na wstępie chciałam się przedstawić, jestem trzydziestoparolatką i mam na imię Marzena. Bardzo lubię nosić rajstopy jak i pończochy i zakładam je niemal każdego dnia, nosząc je czuję się bardzo kobieco i komfortowo oraz pociągająca dla mężczyzn, ale nie zawsze tak było. Wiele lat temu wręcz ich nie cierpiałam a odkryłam je dopiero z czasem. Dużą przyjemność sprawia mi wzrok mężczyzn ale i nie tylko mężczyznJ wpatrzony w moje nogi gdy mam na sobie krótką spódnicę lub sukienkę a pod nią rajstopy lub pończochy a często nawet mnie to podnieca. W związku z tym, postanowiłam napisać kilka opowiadań przedstawiających noszenie rajstop i pończoch od strony kobiecej i bardziej praktycznej tym bardziej, że wiem jak bardzo was podniecają. Jestem kobietą wyzwoloną więc jeśli spodoba wam się opowiadanie to będą kolejne i w nich skupie się na wątkach bardziej erotycznych a wręcz pikantnych opartych po części na prawdziwych wydarzeniach. Pierwsze opowiadanie będzie miało swoje początki nawiązujące do jednego z moich ulubionych filmów którego tytułu nie wymienię a przez co będzie inne niż wszystkie tutaj a pozwoli ukazać praktyczną stronę kobiecości i dziewczęcości związaną z rajstopami i pończochami. Życzę wam miłego czytania jak i dobrej zabawy ;) Prolog Mam 16 lat i na imię Mariusz, chodzę do I Kl LO. Od jakiegoś czasu, gdy obudziły się we mnie hormony i wszedłem w świat dojrzewania, poczułem duży pociąg do dziewczyn. Z czasem zrozumiałem, że najbardziej podnieca mnie dziewczęcość i wszystko co z nią związane a przede wszystkim rajstopy. Często onanizowałem się z myślą o dziewczynach w rajstopach z czasem tak mnie to pochłaniało, że sam zapragnąłem być dziewczyną aby naturalnie i bez skrępowania nosić rajstopy. Był poniedziałkowy poranek, obudziło mnie pukanie do drzwi mojego pokoju. Zaraz po tym usłyszałem głos:
- Wstawaj bo spóźnisz się do szkoły, śniadanie masz już gotowe na stole w kuchni. Byłą to moja mama, mieszkaliśmy tylko we dwoje, mama często budziła mnie do szkoły. Lekko zaspany założyłem zszedłem na dół do kuchni. Na stole stały przygotowane płatki z mlekiem. Podczas gdy jadłem śniadanie na moment do kuchni weszła mama oznajmiając:
- Przygotowałam ci ciuchy do szkoły, leżą na twoim łóżku ja idę pod prysznic. Po śniadaniu pozmywałem po sobie i udałem się na górę do swojego pokoju aby włożyć na siebie ciuchy które przygotowała mi mama. Mama często prasowała mi koszulę i spodnie do szkoły więc nie było to dla mnie nic nowego. Wszedłem do swojego pokoju i na łóżku zobaczyłem, krótką granatową plisowaną spódnicę i pudełko z jasnobeżowymi rajstopami. Byłem lekko zdziwiony ale po krótkiej chwili namysłu stwierdziłem, że mama w pośpiechu położyła na moim łóżku przez pomyłkę swoją spódnicę i rajstopy chociaż na widok rajstop poczułem lekkie pobudzenie. Troszkę się zdziwiłem, że mama chodzi w takich krótkich spódnicach bo pasowała ona bardziej do młodej dziewczyny ale z drugiej strony mama była bardzo zgrabną blondynką średniego wzrostu o kobiecej budowie ciała lekko po czterdziestce, miała szerokie biodra duże pośladki i sporych rozmiarów biust. Była bardzo atrakcyjną kobietą. Szybko zszedłem na dół, mama brała prysznic w łazience na dole. Lekko zapukałem i powiedziałem:
- Mamo pomyliłaś ciuchy. Mama odpowiedziała:
- Tak? Poczekaj zaraz skończę to poszukam ci coś innego.
Po chwili mama wyszła w szlafroku i powiedziała:
- Chodź ze mną do mojego pokoju.
Poszedłem za mamą do jej pokoju.
- Poczekaj, tylko się ubiorę - Mama podeszła do szuflady, wyjłła z niej białe koronkowe stringi, biały koronkowy staniki i cieliste rajstopy. Po chwili zrzuciła szlafrok ku mojemu zdumieniu. Zobaczyłem jej piersi i jej mocno owłosioną wagine w całej okazałości. Zamurowało mnie i zaczerwieniłem się. Mama tylko przelotnie na mnie spojrzała jakby to był dla mnie całkowicie naturalny widok. Zaraz po tym założyła stringi i stanik po czym poprosiła o pomoc w zapięciu stanika co uczyniłem. Następnie wzieła rajstopy. Były to rajstopy matowe z zaznaczoną częścią palcową i częścią majteczkową typu bikini. Jedną nogawkę zrolowała po czym oparła stopę o krawędź łóżka i dość szybko naciągnełado kolan, później usiadła na skraju łózka podniosła wysoko nogę i naciągneła nogawkę aż po same stringi. Po chwili zrolowałą drugą nogawkę i piętę oparła na krawędzi łóżka i szybkim zwinnym ruchem naciągneła nogawkę do kolan po czym podobnie jak wcześniej podniosła nogę do góry i naciągneła nogawkę po same majtki. Zaraz po tym wstała i naciągnełą rajstopy na pośladki, na koniec złapała za gumę rajstop z przodu i podciągneła je do góry robiąc przy tym lekki przysiad. Po chwili powiedziała:
- Zaczekaj jeszcze moment zrobię szybki makijaż. Po czym usiadła przy toaletce i zaczeła malować żęsy, powieki i usta. Widząc, że wszystko trochę się przeciąga powiedziałem do mamy:
- To ja pójdę jeszcze do łazienki a ty jak skończysz to przyjdź do mojego pokoju
- Dobrze - powiedziała Wszedłem do łazienki, zapaliłem światło i stanąłem na przeciwko sedesu. Zacząłem rozpinać rozporek w spodniach od piżamy. Włożyłem dłoń do rozporka aby wyjąć członka, jednak nie mogłem tego zrobić. Po chwili włożyłem dłoń głębiej i już wydawało mi się że go mam ale... Był strasznie mały i nie mogłem go wydobyć tym bardziej, że było tam mnóstwo włosów łonowych. Zniecierpliwiony zsunąłem spodnie od piżamy do kolan nadal próbowałem go złapać dłonią ale był tak mały, że nie udawało mi się to, co budziło we mnie co raz to większą irytację.
- Co jest ? - pomyślałem. Po chwili położyłem dłoń na kroczu i poczułem, że pod moją dłonią znajduje się szpara, tak była to... Szpara sromowa! a Mój domniemany członek okazał się być łechtaczką! Natychmiast zdjąłem górną część piżamy i podszedłem do lustra w łazience. Moim oczom ukazały się... Piersi ! na dodatek były dość duże i lekko obwisłe. Pomyślałem wtedy... Jestem dziewczyną ! Usiadłem na sedesie aby opanować emocje, po chwili znowu podszedłem do lustra tym razem skupiłem się na twarzy. Moim oczom ukazała się ładna blondynka z włosami po ramiona. Reszta ciała była również bardzo kobieca, w lustrze zobaczyłem duże krągłe biodra, duży tyłek, duży biust i dość zgrabne nogi. Byłem atrakcyjną blondynką! Jednak powodem mojej wizyty w łazience była chęć opróżnienia pęcherza w związku z czym nago usiadłem na sedesie i zacząłem oddawać mocz. Stało się to niezwykle szybko jak nigdy wcześniej, powodem chyba był fakt że kobiety mają szerszą cewkę moczową i szybciej opróżniają pęcherz. Po tym jak skończyłem, zauważyłem że muszę podetrzeć szparę sromową z resztek moczu czego nigdy wcześniej nie musiałem robić. Pomyślałem wtedy, że teraz nie tylko z tyłu ale i z przodu muszę się podcierać. Wziąłem szybki prysznic i umyłem włosy, nigdy nie myślałem, że z włosami może być taki problem - długie włosy strasznie wolno schnął! W szufladzie była suszarka ale nawet z pomocą suszarki chwile to trwało. Założyłem szlafrok i wróciłem do swojego pokoju, po chwili weszła mama
-o jesteś - powiedziała - co jest nie tak z ubraniami które ci przyszykowałam? Chodzi o rajstopy? Pewnie wolałabyś rajstopy z lycry bo te które ci przyszykowałam są ze streczu ale pomyślałam, że na zwykły dzień w szkole takie ci wystarczą
- Tak właśnie o to mi chodziło... - powiedziałem a w zasadzie teraz to już... Powiedziałam! W tym momencie stało się dla mnie jasne, że spódnica i rajstopy na moim łóżku nie były pomyłką a był to mój codzienny strój do szkoły. Jasne stało się tez dla mnie czemu mama rozebrała się przede mną do naga jak gdyby nigdy nic, jakby widok nagiej waginy i piersi był dla mnie naturalny, bo tak było miałam taką samą waginę jak ona do tego również bardzo owłosioną. Mama podeszła do łóżka zabrała pudełko z rajstopami i powiedziała:
- Zaraz coś znajdę, a ty jeszcze w szlafroku? Zdejmij szlafrok i ubieraj się do szkoły
- Ale nie mam nic pod szlafrokiem - powiedziałam
- To co? - powiedziała z lekkim zdumieniem i ironią - już ci daje jakieś majtki Byłam zawstydzona ale po chwili zdjęłam szlafrok i stałam nago. Mama tylko przelotnie rzuciła na mnie okiem jakby ten widok był dla niej całkowicie naturalny i nie zrobił na niej żadnego wrażenia podczas gdy ja czerwieniłam sie ze wstydu. Mama po chwili wyjeła z mojej szuflady białe koronkowe stringi, uniosła je do góry i obejrzała z wszystkich stron po czym powiedziała
- Mogą być te ?
- Yyyy no ok - odpowiedziałam
- A czy ty nie masz przypadkiem za niedługo okresu ? - zapytała
- Yyyy chyba jeszcze nie - powiedziałam Teraz jeszcze okres no pięknie - pomyślałam
- To załóż te, gdybyś miała okres to dałabym ci zwykłe bawełniane majtki, są o wiele lepsze do podpasek. A tak w ogóle to ty masz jeszcze jakieś podpaski ?
- Chyba nie...
- Dam ci kilka
- Ok - odrzekłam po chwili mama podeszła i podała mi stringi. Założyłam je bardzo sprawnie, ale dziwnie się poczułam w takiej bieliźnie nie wiedziałam, że mają wejść między pośladki ! Mama widząc to podeszła i podciągneła mi stringi tak że cały tył stringów schował się między pośladkami. Po chwili dała mi biały koronkowy stanik. Ze stanikiem tez poszło dobrze
- Odwróć się to ci zapnę - powiedziała mama Co oczywiście uczyniłam, po chwili mama znowu podeszła do szuflady i tym razem wyjeła z niej cieliste półmatowe cienkie rajstopy 15 DEN z lekkim połyskiem z zaznaczoną częścią palcową i częścią majtkową. Zawsze marzyły mi się dotykanie kobiecych nóg w rajstopach a teraz to ja mam je założyć... Nie wiedziałam jak się do tego zabrać ale przed chwila widziałam jak robi to mama więc zrobiłam tak samo jak ona. Zrolowałam nogawkę rajstop i oparłam stopę o krawędź łózka powoli i trochę niezdarnie naciągałam rajstopy na nogę. W pierwszej chwili pomyślałam one chyba są za małe ...!
- One chyba są za małe - powiedziałam do mamy
- To twój rozmiar przecież nosisz trójkę po tych słowach postanowiłam się nie poddawać i kontynuować. Powoli udało się naciągnąć nogawkę do kolana, później usiadłam na łóżku i wzorem mamy podniosłam nogę do góry aby naciągnąć nogawkę po same majtki, aby założyć drogą nogawkę trochę zmieniłam metodę i siedząc na łóżku oparłam lewą piętę o krawędź łóżka i zrolowaną drugą nogawkę naciągnełam najpierw do kolana a później podniosłam znowu nogę i podciąnełam rajstopy do majtek. Wstałam z łóżka i naciągnełam je na tyłek ale coś było nie tak, krocze miałam nie wiele wyżej jak kolana. Pomyślałam jak mama to zrobiła że tak zręcznie jej to poszło. Palcami udało mi się złapać śliski materiał rajstop i naciagnąć je wyżej, po chwili przypomniałam sobie jak mama złapała za gumę od rajstop z przodu i podciągneła ją, zrobiłam to samo i rajstopy już przylegały dobrze do majtek. Mama dobrze mi się przyglądneła i powiedziała:
- Obróć się Co oczywiście zrobiłam
- Klin nie leży równo Pomyślałam co to jest klin ? Zauważyłam, że mama patrzy w moje krocze, wtedy zrozumiałam, że klin to wstawka z materiału mająca przykryć waginę i faktycznie nie leżał równo. Poprawiłam go i już leżał idealnie na stringach na wysokości szpary sromowej.
- Podciąg rajstopy wyżej na wysokość pępka tak jak ja mam - powiedziała mama Spojrzałam na mamę, też nie założyła jeszcze spódnicy i miała na sobie tak samo jak ja białe stringi biały koronkowy stanik i rajstopy. Podeszłam do lustra i zobaczyłam, że wyglądam tak samo jak mama, bardzo kobieco i zmysłowo, wtedy zrozumiałam czemu mama nie wstydziła się stać przede mną nago i nie robiła na niej wrażenia moja nagość. Po prostu obie miałyśmy między nogami to samo... Waginy. Podchodząc do lustra, czułam jak nogi w śliskich rajstopach ocierają sie o siebie. Było to dla mnie nowe uczucie, czułam sie nie pewnie i trochę skrępowana. Po chwili mama powiedziała:
- I jak sie czujesz w tych rajstopach ?
- Dobrze i wyglądają fajnie chociaż wydają mi sie trochę sztuczne - odpowiedziałam
- One takie mają być bo to lycra, te które ci wcześniej przyszykowałam są bardziej naturalne ze streczu i miałabyś większy komfort noszenia ale nie wyglądają tak atrakcyjnie i kobieco, w tych wyglądasz bardziej zmysłowo i kobieco, w nich na pewno będziesz przyciągać spojrzenia mężczyzn
- Co ? - pomyślałam - Mężczyzn ?
- Gdy będe wracać z pracy kupie ci rajstopy z elastilu, nie wyglądają tak atrakcyjnie ale będziesz sie w nich dobrze i naturalnie czuła w domu.
- Dobrze - odparłam
- Załóż spódnicę i chodź ze mną do mojego pokoju zrobię ci jeszcze delikatny makijaż
- Makijaż ? - pomyślałam
- Dobrze już idę mamo - po czym założyłam spódnicę Usiadłam przy toaletce, mama wyjeła tusz do rzęs błyszczyk i cień do powiek. Po chwili spojrzałam w lustro... Wow! efekt był imponujący i to już po kilku minutach
- Gotowe teraz będziesz się czuła atrakcyjniej. Po tym jak mama zrobiła mi makijaż wróciłam do swojego pokoju, założyłam biała bluzkę a mama w tym czasie, założyła sukienkę i szpilki. Przyniosła mi buty
- Masz załóż, do tych rajstop najlepsze bedą baletki. Założyłam je i byłam już gotowa do wyjścia do szkoły. Aby przyzwyczaić się do rajstop przeszłam się jeszcze raz po pokoju, czułam jak moje nogi ocierają się o siebie w rajstopach, było to dla mnie dziwne i nieswoje uczucie. Po chwili usiadłam na łóżku i założyłam nogę na nogę, jeszcze raz przyszła do mojego pokoju mama i powiedziała
- Widzę, że jesteś już gotowa, podwiozę cie do szkoły Cały czas miałam mętalność chłopaka i bałam się, że jak ktoś mnie zobaczy w spódnicy i rajstopach to narażę się na śmieszność, dlatego bardzo krepowalam się wyjść w spódnicy i rajstopach na ulicę A tym bardziej do szkoły Mama podwiozla mnie do szkoły, wysiadajac z samochodu uważałam żeby spódnica się nie podwinela. Wchodząc do szkoły bacznie wszystkich obserwowałam jaka będzie ich reakcja na mój strój, lecz ku mojemu zdziwieniu nikt nie zwracał na mnie uwagi, koleżanki tylko przelotne rzucamy na mnie spojrzenia i przechodziły dalej jak gdyby nigdy ni, jakbym miała na sobie zwykłe spodnie. Podobnie chłopcy chociaż niektórzy z nich z lekka mi się przyglądali A właściwie moim nogą. Ale mama uprzedzam mnie, że będę zwracała uwagę mężczyzn w tych rajstopach i miała rację, pewnie sama wiele razy się z tym spotkała i może dlatego tak lubiła bardzo kobieco się ubierać i nosić rajstopy. Po dłuższym zastanowieniu i lekkim niedowierzaniu, że nikt w sposób szczególny mi się nie przygląda, stwierdziłam:
- No tak, nikt nie zwraca uwagi, że mam na sobie krótką spódnicę i rajstopy bo jestem... Tak, dziewczyną - pomyślałam. C. D. N.














Marzena pierwszy raz w rajstopach
9.6 / 10Średnia ocena czytelników
MarzenaAutor opowiadania
5613Licznik wyświetleń
RajstopyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu
średnia
długośćDługość opowiadania

długość
- Wstawaj bo spóźnisz się do szkoły, śniadanie masz już gotowe na stole w kuchni.
- Przygotowałam ci ciuchy do szkoły, leżą na twoim łóżku ja idę pod prysznic.
- Mamo pomyliłaś ciuchy. Mama odpowiedziała:
- Tak? Poczekaj zaraz skończę to poszukam ci coś innego.
Po chwili mama wyszła w szlafroku i powiedziała:
- Chodź ze mną do mojego pokoju.
Poszedłem za mamą do jej pokoju.
- Poczekaj, tylko się ubiorę - Mama podeszła do szuflady, wyjłła z niej białe koronkowe stringi, biały koronkowy staniki i cieliste rajstopy. Po chwili zrzuciła szlafrok ku mojemu zdumieniu. Zobaczyłem jej piersi i jej mocno owłosioną wagine w całej okazałości. Zamurowało mnie i zaczerwieniłem się. Mama tylko przelotnie na mnie spojrzała jakby to był dla mnie całkowicie naturalny widok. Zaraz po tym założyła stringi i stanik po czym poprosiła o pomoc w zapięciu stanika co uczyniłem. Następnie wzieła rajstopy. Były to rajstopy matowe z zaznaczoną częścią palcową i częścią majteczkową typu bikini. Jedną nogawkę zrolowała po czym oparła stopę o krawędź łóżka i dość szybko naciągnełado kolan, później usiadła na skraju łózka podniosła wysoko nogę i naciągneła nogawkę aż po same stringi. Po chwili zrolowałą drugą nogawkę i piętę oparła na krawędzi łóżka i szybkim zwinnym ruchem naciągneła nogawkę do kolan po czym podobnie jak wcześniej podniosła nogę do góry i naciągneła nogawkę po same majtki. Zaraz po tym wstała i naciągnełą rajstopy na pośladki, na koniec złapała za gumę rajstop z przodu i podciągneła je do góry robiąc przy tym lekki przysiad. Po chwili powiedziała:
- Zaczekaj jeszcze moment zrobię szybki makijaż.
- To ja pójdę jeszcze do łazienki a ty jak skończysz to przyjdź do mojego pokoju
- Dobrze - powiedziała
- Co jest ? - pomyślałem. Po chwili położyłem dłoń na kroczu i poczułem, że pod moją dłonią znajduje się szpara, tak była to... Szpara sromowa! a Mój domniemany członek okazał się być łechtaczką!
-o jesteś - powiedziała - co jest nie tak z ubraniami które ci przyszykowałam? Chodzi o rajstopy? Pewnie wolałabyś rajstopy z lycry bo te które ci przyszykowałam są ze streczu ale pomyślałam, że na zwykły dzień w szkole takie ci wystarczą
- Tak właśnie o to mi chodziło... - powiedziałem a w zasadzie teraz to już... Powiedziałam!
- Zaraz coś znajdę, a ty jeszcze w szlafroku? Zdejmij szlafrok i ubieraj się do szkoły
- Ale nie mam nic pod szlafrokiem - powiedziałam
- To co? - powiedziała z lekkim zdumieniem i ironią - już ci daje jakieś majtki
- Mogą być te ?
- Yyyy no ok - odpowiedziałam
- A czy ty nie masz przypadkiem za niedługo okresu ? - zapytała
- Yyyy chyba jeszcze nie - powiedziałam
- To załóż te, gdybyś miała okres to dałabym ci zwykłe bawełniane majtki, są o wiele lepsze do podpasek.
- Chyba nie...
- Dam ci kilka
- Ok - odrzekłam
- Odwróć się to ci zapnę - powiedziała mama
- One chyba są za małe - powiedziałam do mamy
- To twój rozmiar przecież nosisz trójkę
- Obróć się
- Klin nie leży równo
- Podciąg rajstopy wyżej na wysokość pępka tak jak ja mam - powiedziała mama
- I jak sie czujesz w tych rajstopach ?
- Dobrze i wyglądają fajnie chociaż wydają mi sie trochę sztuczne - odpowiedziałam
- One takie mają być bo to lycra, te które ci wcześniej przyszykowałam są bardziej naturalne ze streczu i miałabyś większy komfort noszenia ale nie wyglądają tak atrakcyjnie i kobieco, w tych wyglądasz bardziej zmysłowo i kobieco, w nich na pewno będziesz przyciągać spojrzenia mężczyzn
- Co ? - pomyślałam - Mężczyzn ?
- Gdy będe wracać z pracy kupie ci rajstopy z elastilu, nie wyglądają tak atrakcyjnie ale będziesz sie w nich dobrze i naturalnie czuła w domu.
- Dobrze - odparłam
- Załóż spódnicę i chodź ze mną do mojego pokoju zrobię ci jeszcze delikatny makijaż
- Makijaż ? - pomyślałam
- Dobrze już idę mamo - po czym założyłam spódnicę
- Gotowe teraz będziesz się czuła atrakcyjniej.
- Masz załóż, do tych rajstop najlepsze bedą baletki.
- Widzę, że jesteś już gotowa, podwiozę cie do szkoły
- No tak, nikt nie zwraca uwagi, że mam na sobie krótką spódnicę i rajstopy bo jestem... Tak, dziewczyną - pomyślałam.






Ocena:










Średnia: 9.57 / 10 (44 głosów)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Fajne i ciekawe
Opowiadanie na które pewnie wielu czekało łącznie ze mną. Czekam z niecierpliwością na kolejne (może dłuższe) części.
Mam nadzieje ze nie porzucisz tej serii i będziesz pisac dluzsze i często
Kiedy kolejna część?
Super :)
Kiedy będzie kolejna część
Prześlij komentarz