35Dodaj do ulubionych
Jestem Tomek, mam 21 lat, opiszę wam sytuację, jaka miała niedawno miejsce. Mieszkam sam z mamą. Moja mama jest drobną, przepiękną blondynką – szczupła, zgrabna i zadbana, ma 165 cm wzrostu i figurę osiemnastoletniej dziewczyny, jest instruktorką tańca orientalnego oraz zumby. Mieszkam tylko z nią, ponieważ ojciec znudził się, że ma taką piękną kobietę na co dzień i zdradził ją ze swoją sekretarką. Mama się z nim rozwiodła. Jakiś czas mieszkałem ze swoją dziewczyną, ale mój związek się rozpadł i wróciłem do domu rodzinnego. Ogółem zawsze lubiłem patrzeć na moją mamę, zawsze elegancko, sexownie ubrana. Zawsze spódniczka, bluzka z odpowiednim dekoltem, pończochy i szpilki. Parę razy zdarzyło mi się ulżyć sobie zaraz po tym jak widziałem mamę podczas ubierana się, jak była w bieliźnie i pończochach. Pod koniec czerwca była impreza na zakończenie sezonu tanecznego bo przez wakacje nie ma zajęć. Moja mama wyszykowała się na tą imprezę perfekcyjnie. Ubrała krótką czarną sukienkę z czerwonym wzorkiem która na ramionach była wykonana z przeźroczystego materiału, do tego czarne pończochy i czerwone szpilki i do tego delikatny makijaż z czerwoną szminką. Widziałem jak się ubierała i parę razy przechodziłem obok pokoju i cieszyłem wzrok, aż w końcu nie wytrzymałem i musiałem sobie zwalić. Zaraz jak skończyłem, przyszła moja mama, akurat miałem w ręce zużytą chusteczkę i rozpięte spodnie. Mama popatrzyła na mnie i spytała z lekkim uśmiechem:
- Jak wyglądam? Mogę tak iść?
- Wyglądasz bajecznie, po prostu zajebiście – odpowiedziałem.
- Cieszę się, że jeszcze mogę się komuś podobać – odpowiedziała mama, uśmiechnęła się i wyszła.
Zapiąłem spodnie i poszedłem do kuchni wyrzucić chusteczkę. Mama tam była i patrzyła jak wyrzucam chusteczkę i spytała:
- Co katar masz?
- Nie, trochę wody mi się wylało – odpowiedziałem. - Zawieźć cię? chyba będziesz trochę piła więc jechać nie możesz a sama tak iść to niebezpiecznie, może ktoś się do ciebie dobierać bo fajnie wyglądasz.
- No będę pić, możesz mnie zawieźć. Zawiozłem ją i jak wróciłem, stwierdziłem że moja masturbacja mi nie pomogła, dalej nie umiałem o niczym myśleć. Zacząłem przeglądać dziewczyny na stronie roksa.pl. Ale koniec końców stwierdziłem że nie będę płacić. Koło drugiej w nocy mama zadzwoniła żebym po nią przyjechał, zebrałem się i zaraz przyjechałem, wszedłem na górę i otworzyła mi dziewczyna na oko 20 lat, bardzo ładna i też zajebiście ubrana, wszedłem i powiedziałem:
- Mamo idziesz czy nie?
- Ide ide, dziewczyny ten przystojniak to mój syn, Ola (dziewczyna która mi otworzyła) podoba się no nie?
- No ba – odpowiedziała Ola i mrugnęła okiem i się roześmiała.
Parę innych kobiet rzuciło jakimś zalotnym komentarzem, wszystkie były bardzo mocno pijane. Jak wyszliśmy mama złapała mnie pod ramię, była lekko pijana ale ogółem ogarniała. Wsiedliśmy do auta mojej mamie podwinęła się troszkę sukienka i widać było koniec pończoch, widok ten bardzo mnie podjarał, i co chwila zerkałem na nogi mojej mamy. Mama w końcu to zauważyła i spytała:
-Co tak kukasz?
- Nie kukam - odpowiedziałem.
- Kurde oczko mi poszło, patrzysz i nie powiesz - nagle powiedziała mama.
- Nie widać, malutkie.
Stanęliśmy na czerwonym i mam podniosła nogę nadstawiła kolano i powiedziała z uśmiechem:
- Nie widzisz?
Nie wiem czemu, ale złapałem za kolano pojechałem ręką w górę uda i powiedziałem:
- Nie widzę i nie czuje.
W spodniach czułem że zaraz wystrzelę w bokserki. Weszliśmy do domu usiadłem w salonie i włączyłem TV mama poszła do kuchni i wróciła z winem, powiedziała że na imprezie było bardzo niedobre i że ma ochotę. Nalała nam po lampce wypiła duszkiem i powiedziała - tego mi było trzeba. Wstała, nalała sobie drugą lampkę i jak siadałą widziałem dokłądnie jak podrzuca sukienkę tak żeby się podwinęła i znów było widać pończochy. W spodniach stał mi tak bardzo że myślałęm że zaraz mi rozerwie spodnie. Mama oparła się i spytała:
- Dalej nie widzisz oczka?
- Nie. Wstała, osiadła na sofie obok mnie, wzięła moją rękę i położyła na kolanie i powiedziała:
- O tutaj, czujesz?
- Teraz tak – odpowiedziałem.
Wstała przesunęła się na koniec sofy podniosła nogę i zaczęła mnie smyrać po nodze, ja złapałem jej nogę i powiedziałem, śmiejąc się:
- Zaraz ci ją połamie.
Mama odpowiedziała:
- No dawaj!
Położyłem jej nogę na moim kolanie i zacząłem masować.
- Przyjemne te łamanie - powiedziała i uśmiechnęła się i wypiła duszkiem całą lampkę wina i pojechała nogą do mojego krocza. uśmiechnęła się szeroko i powiedziała:
- Ale twardziel, ktoś tu się podnieca przy starej mamie…
Zaczęła coraz szybciej masować nogą.
- Przy takiej sexownej mamie ciężko o tym nie myśleć.
Mama zaczęła uciskać nogą na mojego twardziela i spytała:
- Bardzo sexowna?
Ja jedną ręką złapałem ją za udo lekko ścisnąłem a drugą złapałem stopę przycisnąłem i powiedziałem:
- Nie czuć? Mama gwałtownie zabrała nogę wstała podeszła i usiadła okrakiem na mnie, ja złapałem ją za obydwa uda zaraz przy końcu pończoch i masowałem. Mama zaś ocierała się cipką u mojego twardziela trwało to około 20 sekund. Po chwili jedną ręką odsunąłem jej sexowne stringi chwilę masowałem cipkę i włożyłem palec. Mama westchnęła i ścisnęła ręce na moich ramionach. Zacząłem ją całować , całowaliśmy się 30 sekund po czym złąpałem ją mocniej wstałem mama objęła mnie nogami poszedłem z nami do jej sypialni tam rzuciłem ją na łóżko, zerwałem stringii zacząłem lizać cipkę, robiłęm to chwilę ale mama podniosła moją głowę popchnęłą mnie w tył i rozpięła spodnie wyjęła twardziela i zaczęła go ssać robiła to 15 sekund a ja już osiągałęm apogeum ale to mi nie wystarczało powiedziałem czekaj, popchnąłem ją na plecy, brutalnie rozszerzyłem nogi sciskając za pończochy i chciałęm włożyć w mamę twardziela, ale ona powiedziała czekaj nie i zaczęłą wyrywać nogi ale ja byłem zaślepiony włożyłem jej do cipeczki i ruchałem z całej siły sciskając cały czas pończochy, trwało to maksymalnie 15 sekund, wytrysk był bardzo obfity pierwszy strzał został w cipeczce później obspermiłem brzuch i sukienkę której nie ściągałem a reszta poleciała na uda i pończochy. Mama leżała uśmiechnięta bawiąc się cipeczką i palcem wyciągając spermę powiedziała:
- Co tak szybciutko? byłeś z Agą 2 lata i nie robiliście tego?
- Robiliśmy ale to przez ciebie tak szybko, tak mnie rozpaliłaś, cudownie mi było
-Mi też ale nie do końca, za szybciutko. Lepiej tak czy sam? – spytała i roześmiała się.
- W sensie co? – spytałem;
- Już dawno zauważyłam że łazisz w te i wewte jak się ubieram i czasem się zabawiasz.
Znów się roześmiała.
Speszyłem się i powiedziałem:
- Może czasem…
- a jak mam pończochy to pożerasz mnie wzrokiem, widać i bardzo mi się to podoba że taka stara dupa jeszcze się podoba komuś.
Podniosła się, pocałowała i oblizała teraz już mięczaka i powiedziała
- Aleś ubrudził sukienka do prania, pończochy do wyrzucenia całe podarłeś i ubrudziłeś, ehh.
Ściągnęła sukienkę i poszła do łazienki, dała sukienkę do prania urwała kawałek papieru i zaczęła wycierać spermę z brzucha i pończoch. Podszedłem od tyłu, złąpałem jedną ręką za cycki drugą za udo podciągnąłem pończochę ścisnąłem i syknąłem do ucha:
- To nie koniec.
Całowałem ją po szyi a ona złapała mnie za kutasa i masowała aż w końcu był znów gotowy do użytku. Lewą ręką ściskałem cycka z całej siły a z prawej 2 pace włożyłem jej do cipki i bardzo mocno pchałem. Mama odepchnęła mnie i powiedziała nie tak mocno boli. Przytuliłem ją powiedziałem przepraszam i zacząłem całować jedną ręką objąłem a drugą złapałem za pończochy i powoli cofając się wróciliśmy do sypialni tam mama pchnęła mnie na łóżko usiadła na mnie i uprawialiśmy sex w pozycji na jeźdźca. Było mi bardzo dobrze prawą ręką ścisnąłem za łydkę i rozerwałem pończochy mamie a lewą ściskałem delikatnie cycki. Po chwili ruchałem ją od tyłu na pieska było mi cudownie. Jednak mama wróciła do pozycji na jeźdźca i po chwili zaczęła mocno wzdychać i się zatrzęsła, wiedziałem że doszła ale mi niewiele brakowało. Mama zeszła ze mnie i padła na łóżko zaczęła mocno oddychać, byłem z siebie dumy. Chciałem dojść masturbując się, ale mama jak to zobaczyła powiedziała:
- Teraz nie musisz.
Wzięła go do ust u zaczęła ssać. Doszedłem nie wyciągając go z ust, mama syknęła i wypluła tą niewielką ilość spermy, popatrzyła na mnie i powiedziała:
- Wyciąga się.
Ściągnęła pończochy i poszła pod prysznic, po chwili wszedłem jej do kabiny umyliśmy sie nawzajem i poszliśmy spać każde do swojego pokoju. Rano (a raczej w południe) wstaliśmy i zjedliśmy śniadanie. Byłem bardzo napalony, jednak mama powiedziała, że tak często nie będziemy tego robić. Myślałem, że to koniec, trochę się wkurzyłem, jednak czasem udaje mi się dobrać do mamy.














Przygoda z mamą
7.7 / 10Średnia ocena czytelników
Tomasz1995Autor opowiadania
114060Licznik wyświetleń
PończochyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu
krótkie
Długość opowiadania

- Jak wyglądam? Mogę tak iść?
- Wyglądasz bajecznie, po prostu zajebiście – odpowiedziałem.
- Cieszę się, że jeszcze mogę się komuś podobać – odpowiedziała mama, uśmiechnęła się i wyszła.
Zapiąłem spodnie i poszedłem do kuchni wyrzucić chusteczkę. Mama tam była i patrzyła jak wyrzucam chusteczkę i spytała:
- Co katar masz?
- Nie, trochę wody mi się wylało – odpowiedziałem. - Zawieźć cię? chyba będziesz trochę piła więc jechać nie możesz a sama tak iść to niebezpiecznie, może ktoś się do ciebie dobierać bo fajnie wyglądasz.
- No będę pić, możesz mnie zawieźć.
- Mamo idziesz czy nie?
- Ide ide, dziewczyny ten przystojniak to mój syn, Ola (dziewczyna która mi otworzyła) podoba się no nie?
- No ba – odpowiedziała Ola i mrugnęła okiem i się roześmiała.
Parę innych kobiet rzuciło jakimś zalotnym komentarzem, wszystkie były bardzo mocno pijane.
-Co tak kukasz?
- Nie kukam - odpowiedziałem.
- Kurde oczko mi poszło, patrzysz i nie powiesz - nagle powiedziała mama.
- Nie widać, malutkie.
Stanęliśmy na czerwonym i mam podniosła nogę nadstawiła kolano i powiedziała z uśmiechem:
- Nie widzisz?
Nie wiem czemu, ale złapałem za kolano pojechałem ręką w górę uda i powiedziałem:
- Nie widzę i nie czuje.
W spodniach czułem że zaraz wystrzelę w bokserki.
- Dalej nie widzisz oczka?
- Nie.
- O tutaj, czujesz?
- Teraz tak – odpowiedziałem.
Wstała przesunęła się na koniec sofy podniosła nogę i zaczęła mnie smyrać po nodze, ja złapałem jej nogę i powiedziałem, śmiejąc się:
- Zaraz ci ją połamie.
Mama odpowiedziała:
- No dawaj!
Położyłem jej nogę na moim kolanie i zacząłem masować.
- Przyjemne te łamanie - powiedziała i uśmiechnęła się i wypiła duszkiem całą lampkę wina i pojechała nogą do mojego krocza. uśmiechnęła się szeroko i powiedziała:
- Ale twardziel, ktoś tu się podnieca przy starej mamie…
Zaczęła coraz szybciej masować nogą.
- Przy takiej sexownej mamie ciężko o tym nie myśleć.
Mama zaczęła uciskać nogą na mojego twardziela i spytała:
- Bardzo sexowna?
Ja jedną ręką złapałem ją za udo lekko ścisnąłem a drugą złapałem stopę przycisnąłem i powiedziałem:
- Nie czuć?
- Co tak szybciutko? byłeś z Agą 2 lata i nie robiliście tego?
- Robiliśmy ale to przez ciebie tak szybko, tak mnie rozpaliłaś, cudownie mi było
-Mi też ale nie do końca, za szybciutko. Lepiej tak czy sam? – spytała i roześmiała się.
- W sensie co? – spytałem;
- Już dawno zauważyłam że łazisz w te i wewte jak się ubieram i czasem się zabawiasz.
Znów się roześmiała.
Speszyłem się i powiedziałem:
- Może czasem…
- a jak mam pończochy to pożerasz mnie wzrokiem, widać i bardzo mi się to podoba że taka stara dupa jeszcze się podoba komuś.
Podniosła się, pocałowała i oblizała teraz już mięczaka i powiedziała
- Aleś ubrudził sukienka do prania, pończochy do wyrzucenia całe podarłeś i ubrudziłeś, ehh.
Ściągnęła sukienkę i poszła do łazienki, dała sukienkę do prania urwała kawałek papieru i zaczęła wycierać spermę z brzucha i pończoch. Podszedłem od tyłu, złąpałem jedną ręką za cycki drugą za udo podciągnąłem pończochę ścisnąłem i syknąłem do ucha:
- To nie koniec.
Całowałem ją po szyi a ona złapała mnie za kutasa i masowała aż w końcu był znów gotowy do użytku. Lewą ręką ściskałem cycka z całej siły a z prawej 2 pace włożyłem jej do cipki i bardzo mocno pchałem.
- Teraz nie musisz.
Wzięła go do ust u zaczęła ssać. Doszedłem nie wyciągając go z ust, mama syknęła i wypluła tą niewielką ilość spermy, popatrzyła na mnie i powiedziała:
- Wyciąga się.
Ściągnęła pończochy i poszła pod prysznic, po chwili wszedłem jej do kabiny umyliśmy sie nawzajem i poszliśmy spać każde do swojego pokoju.






Ocena:










Średnia: 7.67 / 10 (115 głosów)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
mało wiarygodne opowiadanie, ale nawet podniecające ;-)
Cudo
Mam na sobie rajstopki połyskujące takie uwielbiam jestem cały w spermie jest cudownie
podniecające
Prześlij komentarz