Opowiadania Erotyczne o Rajstopach i Pończochach

Pani Władzia i ciocia Krystyna

Któregoś razu poszliśmy z Jackiem do Pani Władzi. Było późne popołudnie, gdy zapukaliśmy do drzwi. Dzidzia uśmiechnęła się gdy nas zobaczyła:
- Wejdźcie, szybciutko - powiedziała.
Dzidzia miała na sobie białą, koronkową bluzkę z głębokim dekoltem, obcisłą spódniczkę do pół uda z małym rozcięciem z boku. Całość dopełniały pończoszki koloru kawy i klapeczki na wysokich szpilkach. Gdy prowadziła nas do pokoju, obaj patrzeliśmy zauroczeni na Jej szerokie biodra i tyłek, którym kręciła. Mi kutas stanął od razu, a i Jackowi również, bo dyskretnie poprawił ręką spodnie w okolicach rozporka.
Usiedliśmy w pokoju na wersalce, Pani Władzia w fotelu, na przeciw nas. Założyła nogę na nogę. Spódniczka podeszła do góry odsłaniają prawie całe udo. Zaczęliśmy się poprawiać na wersalce, gdy Dzidzia z uśmiechem się odezwała:
- Miło, że takich dwóch przystojnych młodzieńców (mieliśmy po 17 lat) mnie odwiedza - mówiąc to, palcem jeździła sobie po rowku między cyckami. Oblizała wargi i popatrzyła na Jacka:
- Podejdź do mnie - powiedziała lekko zachrypłym głosem.
Już wiedziałem, że jest podniecona, bo rozsunęła lekko nóżki, a pończoszki cudownie zaszeleściły ocierane jedne o drugie. Mi pała już stała bardzo mocno, aż niewygodnie mi się siedziało, więc poprawiłem chuja, co zauważyła Dzidzia.
- Poczekaj Piotrusiu, najpierw przywitam się z Jacusiem.
Jacek stał przed Nią zaczerwieniony jak mały chłopiec. Dzidzia przysunęła się na krawędź fotela, spódniczka podjechała całkiem do góry, odsłaniając cudowne, masywne uda, odziane w nylonowe pończoszki. Dzidzia dotknęła rozporka Jacka:
- Jak już jesteś męski, taki twardy. Podnieciłam Cię kochanie?
Jacek tylko kiwnął potakująco głową, a Dzidzia rozsunęła już całkiem nóżki. Siedziała teraz jak kurwa z rozstawionymi udami, spódniczka już nic nie zakrywała. Wyjąłem chuja z majtek i powoli zacząłem ruszać skórką na chuju.
- Jacusiu, Piotruś mi mówił, podoba Ci się, że zakładam pończoszki i je noszę. To prawda? Lubisz patrzeć na moje nóżki?
Jacek tylko kiwnął głową, wpatrzony w Jej uda.
- Dotknij mamusi nóżki, śmiało - powiedziała z uśmiechem.
Piotrek nieśmiało dotknął Jej uda i zaczął głaskać nóżki.
- Bardzo mi się podoba, gdy młodzi chłopcy myślą o mnie i robią się wtedy niegrzeczni. Podobają Ci się moje uda? Macaj je, głaszcz, ooo tak, lubię gdy chłopiec dotyka mamusi.
Rozpięła Jackowi spodnie, opuściła je w dół razem z bokserkami. Miał trochę chudszego kutaska ode mnie ale równie długiego. Dzidzia patrzyła podniecona na jego chuja. Wzięła go do ręki:
- Ojej! Jest śliczny- powiedziała.
Jacek już śmielej jeździł po Jej udach, słychać było szelest pocieranych pończoszek.
- Ależ podnieciłeś mamusię niegrzeczny chłopczyku.
Dzidzia była już w swoim żywiole.
- Podniecasz mamusię Jacuś. Mamusia da buzi Twojemu kutaskowi, za to, że jest taki twardy i śliczny.
Ustami leciutko musnęła kutaska Jacka i poruszyła skórką. Jacek zastygł na moment i trysnął całym zapasem spermy na Jej usta. Było tego dużo i część spłynęła na bluzkę i kapała na pończoszki.
- Occhhh!! Ależ masz wytrysk, tyle spermy dałeś mamuśce!! Dam Ci w nagrodę possać cycusia mamusi, chodź!
Rozpięła bluzkę i odrzuciła ją na bok. Wyjęła cycka ze stanika, wzięła go w dłoń i podsunęła Jackowi do ust:
- Possij mamusię, chcę czuć jak mi je ssiesz!! Sssij mamusi sutka!!
Jacek przyssał się do jej sutka, Ona wciskała mu jak najgłębiej do buzi. Była już nieźle najarana, drugą ręką ugniatała drugiego cycka przez stanik. Jacek ssał Jej cyca jak niemowlę, lizał sutka i macał rękoma. Ja już też pozbyłem się ubrania i trzepałem sobie chuja, patrząc jak Jacek doi Dzidzię.
- Piotruś, podejdź do nas- powiedziała.
Podszedłem blisko i patrzyłem na kutasa Jacka. Miał chudszego ale długiego kutaska i....podniecało mnie patrzenie, jak mu stoi.
- Podoba Ci się kutasek Jacusia, widzę to - rzekła podniecona Dzidzia.
- Weź mu go do ręki!
Bez słowa sprzeciwu dotknąłem Jacka chuja. Stęknął głośno, a jego chuj stał się jeszcze twardszy. Dzidzia rozsiadła się w fotelu, podciągnęła nóżki wyżej tak, że widzieliśmy całą zarośniętą pizdę. Rozchyliła ją sobie palcami i zaczęła się masturbować:
- Trzep mu chuja - powiedziała do mnie rozkazująco.
Zacząłem poruszać skórką Jacka tuż przy samej główce i delikatnie objąłem ręką całego chuja. Masowałem mu kutasa, Dzidzia patrzyła na to:
- Och! Podoba mi się jak chłopcy sobie dotykają kutasy, Jacuś, weź Piotrusia chuja do rączki, mamusia chce popatrzeć jak sobie walicie.
Jacek dotknął mojego kutasa, a mnie to tak podnieciło, że o mało nie wystrzeliłem spermą! Jacek stał trochę za mną, przytulony do mnie i trzepał mi kutasa, ja ręką masowałem jego chuja. Dyszał mi ciężko do ucha, a Dzidzia masowała swoją pulchną pizdę. Rozchylała ją mocno i wkładała sobie po 2-3 palce do środka.
- Mocniej Jacuś, mocniej mu wal kutasa, chcę, żeby zlał mi się na moją gorącą cipę! Chcę widzieć jak tryska spermą na mamusi pizdę - coraz bardziej podniecona Dzidzia dała klapsa w tej chwili swojej piździe!!!
- Occchh! Dwóch takich młodych chłopców wali sobie kutasy dla mamusi, trzepią sobie nawzajem! Jesteście moimi synkami i mamusia zawsze wam nadstawi pizdy, żebyście mogli ruchać mamusię!!
Gdy to mówiła, ja nie wytrzymałem i spuściłem się na Jej pizdę, spermy było dużo, bo nie waliłem kutasa od kilku dni.
- Ale pięknie się spuściłeś syneczku na mamusię, cudownie, dużo spermy, taka ciepła!!
- Chodź Jacuś, Ty się spuścisz mamusi na sutki! Chodź!! Spuść się syneczku na mamusię!!
Dzidzia tarła pizdę jak wściekła, aż wargi mlaskały o siebie, tak była już mokra! A ja, nie wiem, co mi odbiło, klęknąłem przed Jackiem i delikatnie polizałem mu chuja. Nie protestował, więc wziąłem jego chuja do buzi i zacząłem mu obciągać kutasa!! Dzidzia gdy to zobaczyła, zeszłą z fotela i klęknęła za mną:
- Obciągaj syneczku, robisz to jak prawdziwa męska suka, cudownie mu ssiesz chuja, mamusia Ci zwali kutasa, no dalej suczko, ssij mu kutasa!!
Naprawdę poczułem się jak męska dziwka, jak suka, która na kolanach obciąga męską pałę! Dzidzia klęczała za mną , wzięła do ręki mojego kutasa i zaczęła go trzepać:
- O tak, tak, spuścisz się jeszcze raz dla mamusi, a Jacuś tryśnie mi na sutki!
Lizałem Jackowi pałę, jajka, a gdy dotknąłem palcem jego dziurki, to aż stęknął głośno. Jednocześnie poczułem jak Dzidzia napiera biodrami na mój tyłek, wiedziałem czego chce! Za chwilę poczułem Jej palca w moim tyłku, ruszała nim szybko, jakby chciała mnie nim zruchać:
- Podoba Ci się suko jak mamusia rucha Ci dupę? Lubisz być tak jebana, Ty moja męska dziwko?
- Tak, tak ruchaj mamusiu synka jak swoją dziwkę, jak swoją sukę!!- wystękałem.
Czułem już, że nie wytrzymam długo, a i Jacka chuj zaczął drgać w ustach, więc wyjąłem go szybko i odwróciłem się do Dzidzi. Dzidzia złapała swojego cyca do ręki i dotknęła sutkiem dziurkę w Jacka kutasie. Jednocześnie trzepała mi kutasa. Była w tym boska! Usiłowała włożyć suta do dziurki w kutasie ale tego już Jackowi było za dużo, trysnął spermą prosto w sutka i skierował chuja na twarz Dzidzi, otworzyła usta i gorąca sperma spłynęła w Jej usta. Połknęła wszystko i rzekła do mnie:
- Wyliż mu do czysta!
Zlizywałem spermę Jacka z jego chuja, a Dzidzia patrzyła na to podniecona i obciągała mi skórkę z kutasa. Gdy Jacek miał już chuja wylizanego do czysta, Dzidzia wstała i zdjęła jedną pończoszkę. Założyła mi ją na chuja, a do Jacka powiedziała:
- Zwał mu kochanie chuja, żeby się zlał do mojej pończoszki, pomogę Ci to zrobić.
Czułem cudowny dotyk pończoszki na kutasie, już od tego o mało nie strzeliłem spermą ale dzidzia już mnie znała i złapała mocno za jajka:
- Jeszcze nie syneczku, jeszcze nie. Dalej! Trzep mu chuja!!
Jacek zaczął jeździć pończoszką po moim kutasie, a Dzidzia od tyłu lizała mi tyłek. Jak Ona to cudownie robiła!! Czułem jak jęzor wciska mi się w dziurkę, miałem już tą męską cipę mokrą od Jej śliny, gdy nagle włożyła mi dwa palce w dupę i zaczęła mnie nimi gwałcić. Tego już nie wytrzymałem - zacząłem strzelać spermą do pończoszki.
- O tak, zlej się w mamuśki pończoszkę, daj całą spermę mamusi!!
Gdy już odpoczywaliśmy, Dzidzia spytała czy możemy jeszcze zostać trochę, bo chciała, żebyśmy poznali Jej koleżankę, Panią Krystynę.
- Możecie do Niej mówić ciociu, nie pogniewa się - Powiedziała z uśmiechem.
Popatrzyliśmy z Jackiem na siebie i prawie jednocześnie powiedzieliśmy, że tak, że możemy. Ktoś zadzwonił do drzwi, Dzidzia założyła na siebie tylko koronkowy peniuar i poszła otworzyć.
Ocena:
Średnia: / 10 ( głosów)

1 komentarz:

Butiko pisze...

Świetne. Lubię takie zabawy z tego typu dominacją dojrzałych pań.

Prześlij komentarz