Korepetytorka
/ 10Średnia ocena czytelników
*WojtekAutor opowiadania
Licznik wyświetleń
PończochyRodzaj bielizny występującej w opowiadaniu
krótkie
Długość opowiadania

– Nazywam się Ela.
– Bardzo mi miło. Ja nazywam się Wojtek – odparłem.
– Piękny dom – powiedziała.
– Dziękuję. To może chodźmy do pokoju – zaproponowałem.
Przepuściłem ją na schodach jako pierwszą. W tym momencie zobaczyłem jaki ma wspaniały „tyłek”. Sukienka, którą miała na sobie była bardzo ciasna. Widać było, że jest on duży i jędrny. Bardzo mi się to podobało. Czułem, że będzie mi się przyjemnie uczyć przy jej boku. Usiedliśmy w pokoju i pani wyjęła test, który miał sprawdzić na jakim jestem poziomie z języka angielskiego. A więc zrobiłem go. Zajęło mi to około 30 minut. Podczas pisania spoglądałem dyskretnie na jej nogi oraz biust. Spod białej koszuli prześwitywał czarny stanik. Korepetytorka oceniła go i stwierdziła, że będzie jej się przyjemnie ze mną uczyć. Test wypadł bardzo dobrze. Przez następne 30 minut rozmawialiśmy po angielsku na różne tematy. Aż w końcu nadszedł ten czas, że musieliśmy się pożegnać. Tym razem schodziła po schodach, a ja znowu patrzyłem się na jej pupę. Ruszała ją na prawo i lewo. Można było dostrzec kontury majtek, które miała na sobie. Zeszliśmy na dół i pani Ela powiedziała:
– To do następnego razu Wojciechu.
– Dziękuję bardzo za lekcje – powiedziałem.
– Proszę bardzo i do widzenia – odparła.
– Do zobaczenia – powiedziałem.
Nauczycielka uśmiechnęła się słodko i poszła. Ja patrzyłem jak wychodzi z bramy i kręci swoim „tyłeczkiem”. Byłem bardzo zaskoczony i zadowolony, bo korepetycje będę miał dwa razy w tygodniu. Po tej całej sytuacji miałem nieskromne myśli. Chciałem pieścić jej pośladki, całować jej piękne nogi i lizać jej sutki. Cały czas miałem nadzieje, że do czegoś dojdzie. Nie mogłem się doczekać aż znowu ją zobaczę. Następnie poszedłem do swojego pokoju i zacząłem się masturbować. Wyobrażałem sobie moją korepetytorkę i mnie w różnych sytuacjach. Następne korepetycje miałem za 2 dni, czyli w czwartek. Czekałem z niecierpliwością.
– Wojtuś skup się. Ostatnio tak dobrze Ci szło. Wiem, że potrafisz.
– Staram się. Ale jakoś nie mogę się bardziej skupić – odparłem.
– Zróbmy chwilkę przerwy – zaproponowała.
– Dobrze, to jest dobry pomysł – powiedziałem.
Podczas przerwy Pani Ela zadawała mi bardzo dziwne pytania. Tak jak by wiedziała, że mi się podoba.
– Co myślisz o mojej sukience? – zapytała.
– Moim zdaniem jest bardzo piękna – odpowiedziałem.
– Nie jest zbyt wyzywająca? – jeszcze raz spytała.
– Mi się bardzo podoba – odpowiedziałem.
– Słodki jesteś i przystojny – odrzekła.
– Dziękuję – odparłem i mój penis w tym momencie stanął.
Pani Ela zobaczyła to i zapytała:
– Podobam Ci się Wojtuś?
– Yyyyyyyyyyy – nie wiedziałem co powiedzieć.
– Nie wstydź się, to zostanie tylko pomiędzy nami – powiedziała.
– Tak bardzo mi się pani podoba – odrzekłem nieśmiało.
– Tak właśnie czułam. Cały czas patrzysz się na moje piersi, pupę oraz nogi – powiedziała z uśmiechem.
Wtedy zamilkłem. Zrobiłem się cały czerwony. Moja korepetytorka przytuliła mnie. Nie wiedziałem co zrobić, więc objąłem ją również. Powiedziała wtedy, że jest to normalna sprawa u nastolatków i że chce mi coś pokazać.
– Zamknij oczy Wojciechu.
Powiedziała to takim głosem, że zrobiłbym w tym momencie wszystko. Po chwili kazała mi je otworzyć. To co zobaczyłem było niesamowite. Pani Ela stała przede mną w rozkroku w samej bieliźnie. Miała na sobie czarne stringi oraz biustonosz. Rajstopy, które myślałem, że ma na sobie okazały się pończochami. Mój penis w ciągu sekundy nabrzmiał. Moje oczy nie mogły oderwać się od mojej nauczycielki. Wtedy powiedziała:
– Teraz zrobię Ci coś co musi pozostać między nami, dobrze?
– Dobrze, proszę pani – odparłem nieśmiało.
Wtedy zaczęła rozpinać mój pasek i wyjęła penisa z bokserek. To co z nim robiła przechodzi ludzkie pojęcie. Najpierw powoli zaczęła lizać i pieścić. Następnie wkładała go sobie głęboko do gardła. Czułem się wtedy jak w niebie. Trwało to chwilę. Następnie usiadła na kanapie naprzeciwko mnie i zaczęła penetrować go swoimi stópkami. Z początku bardzo delikatnie, powoli, lecz po chwili zaczęła ruszać nimi bardzo szybko aż w końcu sperma wytrysnęła na jej nóżki. Korepetytorka uklęknęła i oblizała go jeszcze. Po chwili powiedziała:
– Podobało Ci się?
– Tak – opowiedziałem bardzo zdyszany.
– To co się tu stało musi pozostać między nami – powiedziała.
– Niech się pani nie boi – odparłem.
Wtedy ubraliśmy się i poszedłem odprowadzić ją do drzwi. Pocałowała mnie wtedy bardzo namiętnie i dotknęła ręką mojego penisa przez spodnie.
– Do zobaczenia po weekendzie Wojtuś – powiedziała.
– Już nie mogę się doczekać – odrzekłem.
Wtedy poszła. Ja nie mogłem uwierzyć w to co się stało. Poszedłem do swojego pokoju i myślałem o tym przez całą noc. Byłem tak podekscytowany, że masturbowałem się jeszcze kilka razy. Czekałem wtedy na koleją lekcję.
– Dziś jedziemy do mnie.
Od razu się ubrałem i pojechaliśmy do niej. Korepetytorka zrobiła coś do picia i zaczęliśmy się uczyć jak by nigdy nic. Po chwili powiedziała, że musi iść na chwilę do łazienki. Ja chciałem wykorzystać okazję i udałem się do jej sypialni. Odsunąłem jej szufladę z bielizną i zobaczyłem tam mnóstwo stringów oraz pończoch. Wziąłem jedną z nich i schowałem do plecaka. W sypialni miała mnóstwo zabawek erotycznych. Bardzo mnie to podnieciło. Po chwili udałem się do miejsca gdzie uczyliśmy się i usiadłem. W pewnym momencie moja prywatna nauczycielka weszła do pokoju. Była ubrana w „Bodystocking”. Od razu rozebrałem się do naga i pani Ela zaczęła bawić się moim penisem. Lizała go i ssała. Następnie powiedziała:
– Wyliż moją „muszelkę” ostro.
Tak więc zrobiłem. Lizałem, ssałem i całowałem. Korepetytorka oddawała wtedy bardzo seksowne dźwięki. Mój język wchodził i wychodził. Następnie zaczęła bawić się penisem swoimi stopami. Bardzo to lubię. Po chwili wytrysnąłem. Wtedy usiadła na moim sprzęcie i zaczęła poruszać swoimi bioderkami. Krzyczała wtedy jak opętana. Znowu doszedłem. Wtedy powiedziała:
– Muszę cię już odwieść bo twoi rodzice będą się martwić.
– Wiem proszę panią – odparłem zdyszany.
Ocena:
Średnia: / 10 ( głosów)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Ciężko to w ogóle nazwać opowiadaniem... :/
rzeczywiscie kiepskie, nie polecam.
Prześlij komentarz