Jako, że byłem od zawsze bardzo dobry z historii, czasem pomagałem jakiemuś znajomemu z tego przedmiotu. Pewnego dnia podeszła do mnie Kaja, bardzo się zdziwiłem, ponieważ miała ona praktycznie same czwórki i piątki z tego przedmiotu.Dobra, już skończę z tym bezsensownym gadaniem, była ona śliczną, wysoką 16-latką o blond włosach, niebieskich oczach i pięknych, jędrnych piersiach. Z moich obserwacji wynikało również, że kochała nosić sukienki i spódnice, a żeby założyła spodnie musiałoby być z -40 stopni. Po krótkim zastanowieniu zgodziłem się pomóc koleżance, umówiliśmy się na jutro po południu.Następnego dnia byłem już w drodze, praktycznie cały czas rozmyślałem o jej piersiach i długich nogach. Wyobrażałem ją sobie w samych rajstopkach i mnie liżącego jej muszelkę oraz pieszczącego jej cycuszki.Nim się zorientowałem byłem już pod jej domem. Podszedłem pod drzwi i zapukałem. Otworzyła mi ona, zaniemówiłem była ubrana w kremową bluzkę, niebieską plisowaną spódniczkę ,,przed kolano", czarne balerinki i to co najbardziej mnie w niej wtedy podniecało czarne, cieniutkie rajstopki.
- Cześć! - powiedziała.
- No, cześć! - odpowiedziałem zaskoczony.
- Chodź do mojego pokoju to się pouczymy.
- To prowadź. - odpowiedziałem po chwili.Przez całą drogę do pokoju Kai miałem ochotę, a to ją złapać za tyłeczek, a to pogładzić po udzie okrytym czarnymi nylonkami, pomimo bardzo silnej pokusy powstrzymywałem się. Po dotarciu do pokoju wygodnie rozsiadłem się w fotelu, a Kaja usiadła zaraz obok mnie na drugim.
- Dobra, powtórzymy dwudziestolecie międzywojenne i okres II wojny światowej. - powiedziałem.
- Mów nauczycielu. - powiedziała ciepłym głosem.
- No, od czego by tu zacząć?
- Mów mi o lądowaniu w Normandii.
- Alianci wylądowali w Normandii 6 czerwca 1944 roku, desant wylądował na... - Przerwałem, ponieważ poczułem dotyk na kroczu, zobaczyłem rękę dobierającą mi się do rozporka, lekko ją odsunąłem, a potem położyłem ją na nodze jej właścicielki przy okazji niby niechcący przejechałem ręką po jej udzie.
- ...na pięciu plażach - kontynuowałem.
Po chwili znów poczułem dotyk na kroczu, nie reagowałem, a przy okazji odwzajemniłem się najpierw macając ją po udzie, a stopniowo zachodząc dalej. W tym samym czasie mój mały stawał się coraz twardszy. Widząc to Kaja rozpięła mi spodnie, a po chwili mi je zdjęła. Zaczęła klękać widocznie chcąc mi zrobić loda.
- Wolałbym raczej footjoba. - oznajmiłem.
- Dobrze proszę pana! - entuzjastycznie odpowiedziała.Przenieśliśmy się na łózko, po chwili poczułem dotyk nylonu na swoim penisie. Najpierw wykonywała powolne długie ruchy, które z czasem stopniowo przyśpieszały. Po krótkim czasie doszło do wytrysku, sperma pięknie wystrzeliła na jej twarz, a ona oblizała się jakby właśnie przed chwilą zjadła jakiś przysmak. Zaraz potem złapałem ją i zdarłem jej spódnicę jakie było moje zaskoczenie gdy okazało się że nie ma majteczek. Wykorzystałem ten fakt i zacząłem przez rajstopy smakować jej piękną ogoloną muszelkę, miała dziwny smak trochę truskawkowy, trochę ryby zmieszany z nutką smaku nylonków. W tym samym czasie Kaja zdjęła z siebie bluzeczkę i stanik oraz złapała moje ręce i położyła na swoich piersiach, zajęty jej cipką mimowolnie zacząłem masować jej sutki. Gdy jej piękność puściła wystarczająco dużo soków rozerwałem jej rajstopki i zacząłem jeszcze szybciej lizać. Po niedługim czasie Kaja złapała się z całej siły pościeli, zaczęła krzyczeć, a jej ciało wibrować. Gdy ochłonęła powiedziała:
- To może jednak lodzik?
- Nie, muszę już wracać do domu. - powiedziałem.
Ubrałem się i gdy już byłem przy drzwiach, Kaja podbiegła do mnie i powiedziała:
- Masz moje rajstopki na pamiątkę.
- Dzięki! To kiedy następna korepetycja?
- Może za trzy dni?
- Dobra, wiele cię nauczę. Cześć!
- Narazie nauczycielu!
2 komentarze:
Spoko opowiadanko :)
fajne, czekam na następną lekcję :)
Prześlij komentarz